28-letni Michael Cammalleri strzelił dwa ważne gole, w play-offie ma ich już 11, ale nic by z pokonania "Pingwinów" nie wyszło bez wspaniałych interwencji słowackiego bramkarza - Jaroslava Halaka, który obronił 34 strzały! - Sami sobie daliśmy wielką szansę. Wiadomo, Pittsburgh to silny, zwłaszcza u siebie team, ale stać nas na pokonanie go w decydującym siódmym meczu - mobilizował siebie i zespół Halak. - Nie mieliśmy szczęścia pod bramką Montrealu. Zwłaszcza w pierwszej części meczu oddawaliśmy grad strzałów, a raz rywalowi z pomocą przyszedł słupek. Nie ma co tego meczu roztrząsać, tylko musimy przygotować się jak najlepiej na siódmy mecz i przed własną publicznością postawić kropkę nad "i" - kręcił głową zmartwiony nieco kapitan "Pingwinów" Sidney Crosby. Najpiękniejszej urody był gol na 4-2 strzelony po rajdzie przez Maxima Lapierre'a. Lapierre przedarał się z lewej strony pod bandą, by wyjechać przed bramkę i w gąszczu nóg znaleźć lukę w prawym rogu bramki Marca-Andre Fleury'ego! W drugiej parze Boston nie wykorzystał atutu własnego lodu i dał się rozbić "Lotnikom" 0-4, ale w serii do czterech zwycięstw wciąż prowadzi 3-2. Zobacz skrót meczu Montreal - Pittsburgh: Półfinał Konferencji Wschodniej Montral Canadiens - Pittsburgh Penguins 4-3 (1-1, 2-1, 1-1) 1-0 Cammalleri (1:15) 1-1 Crosby (7:22) 1-2 Letang (25:21) 2-2 Cammalleri (30:35) 3-2 Spaczek (33:15) 4-2 Lapierre (51:03) 4-3 Guerin (58:36) Stan serii 3-3 Boston Bruins - Philadelphia Flyers 0-4 (0-1, 0-2, 0-1) Stan serii 3-2