Gości przed wyższą porażką uchronił bramkarz Tomas Vokoun - interweniował skutecznie 31 razy. Broniący bramki Canadiens 23- letni Słowak Jaroslav Halak na 36 oddanych w jego kierunku strzałów przepuścił tylko jeden. W 48. minucie pokonał go Keith Ballard wyrównując na 1:1. Trzeciego z rzędu gola uzyskał zawodnik gospodarzy Saku Koivu. To 600. punkt w jego występach na lodowiskach NHL. Rywalizację oglądała największa liczba widzów w poniedziałkowych spotkaniach - 21 273. Montreal Canadiens, liderzy Northeast Division w sześciu meczach strzelili 23 gole, podobnie jak New York Rangers, a więcej od nich o jednego zdobyli Colorado Avalanche, którzy pokonali w wyjazdowym spotkaniu Los Angeles Kings 4:3. O losach spotkania zadecydowała druga tercja wygrana przez Avalanche 3:1. Za "ojca" zwycięstwa może uważać się Ryan Smyth, który dwukrotnie - w 12. i 37. minucie - wpisał się na listę strzelców. Colorado z 6 punktami zajmują trzecie miejsce w Northwest Division, za Minnesota Timberwolves i Edmonton Oilers - po 8 pkt. Wiceliderzy Pacific Division, Dallas Stars wygrali w nowojorskiej Madison Square Garden z miejscowymi Rangersami 2:1. Łupem bramkowym podzielili się Mike Modano oraz Brenden Morrow dla gości oraz Markus Naslund dla gospodarzy. Rzut karny Jewgienija Małkina dał zwycięstwo Pittsburgh Penguins w wyjazdowym mecz z Boston Bruins. Prowadzenie goście objęli w 19. minucie, kiedy Tima Thomasa (obronił 31 strzałów) pokonał Miroslav Satan. Prowadzenie "Pingwinów" utrzymywało się do 34. minuty. Na 1:1 wyrównał Phil Kessel. Był to czwarty mecz spośród siedmiu dotychczasowych, w których "Pingwiny" zagrały w dogrywce. Zespół z Pittsburgha zajmuje z 9 punktami drugie miejsce w Atlantic Division, natomiast "Niedźwiadki" trzecie w Southeast Division. Do liderów Canadiens tracą pięć, a do Buffalo Sabres trzy punkty. Wyniki poniedziałkowych spotkań: New York Rangers - Dallas Stars 1:2 Boston Bruins - Pittsburgh Penguins 1:2 (po karnych) Montreal Canadiens - Florida Panthers 3:1 Los Angeles Kings - Colorado Avalanche 3:4