W trzeciej z obowiązkowych serii karnych krążek do siatki zdołał skierować James Neal i było to jedyne trafienie tego wieczoru. Jednak największymi gwiazdami okazali się świetnie dysponowani bramkarze. Marc-Andre Fleury z Penguins po raz trzeci w sezonie, a 19. w karierze, nie pozwolił się pokonać. Nie pomylił się przy żadnej z 21 interwencji, natomiast Martin Brodeur z Devils powstrzymał o jeden atak więcej. Fleury obronił wszystkie trzy rzuty karne, wykonywane przez Briana Rolstona, Ilię Kowalczuka i Patrika Eliasa. Natomiast w szeregach gospodarzy niecelnym strzałem popisał się Kris Letang, uderzenie Aleksieja Kowaliowa obronił Brodeur, który po raz 116. (rekord ligi) w karierze, a szósty w obecnych rozgrywkach, zachował czyste konto w regulaminowym czasie gry. To zwycięstwo pozwoliło "Pingwinom" powiększyć dorobek do 96 punktów i tracą już tylko dwa do liderów Atlantic Division - Philadelphia Flyers. Rywalizacja między tymi zespołami toczy się nie tylko prowadzenie w grupie na koniec sezonu, ale lepsza pozycję rozstawienia w walce o Puchar Stanleya. Pierwsze trzy numery w fazie play off w każdej konferencji są zarezerwowane dla mistrzów dywizji. Szansy na dogonienie Flyers, liderów Konferencji Wschodniej, nie wykorzystali Washington Capitals, którzy ponieśli porażkę na wyjeździe z Ottawa Senators 0-2. Stołeczny klub wciąż ma 96 punktów, dzięki którym prowadzi w Southeast Division i ma już zapewnioną udział w play off. Bohaterem meczu w Ottawie był Craig Anderson, który udanie interweniował 31 razy. W tym tygodniu bramkarz "Senatorów" przedłużył na cztery lata kontrakt, a wartość umowy osiągnęła sumę 12,75 mln dol. Gole dla gospodarzy uzyskali Colin Greening i Erik Condra. Capitals po raz drugi z rzędu wystąpili bez swojego kapitana Aleksandra Owieczkina. W Atlancie zwycięstwo nad miejscowymi Thrashers 3-1 odniósł najlepszy zespół NHL Vancouver Canucks, który dzięki temu zgromadził już 107 punktów. Spory udział w tym sukcesie miał Roberto Luongo, broniąc 30 strzałów rywali. Pokonał go tylko Bryan Little w końcówce trzeciej tercji. Natomiast gole dla Canucks, w ich 24. zwycięstwie na wyjeździe, uzyskali Mason Raymond, Alexandre Bolduc i Alexandre Burrows. W dwóch pozostałych piątkowych spotkaniach Buffalo Sabres wygrali z Florida Panthers 4-2, a Tampa Bay Lightning ulegli Carolina Hurricanes 3-4.