W finałowej serii do czterech zwycięstw "Płomienie" prowadzą już 2-0, a kolejne dwa spotkania odbędą się w Calgary w czwartek 13 i niedzielę 16 maja. Shean Donovan, Marcus Nilson i Ville Nieminen zdobyli po bramce i asyście dla gości, w największym stopniu przyczyniając się do drugiego zwycięstwa Kanadyjczyków. - Nasza formacja zagrała bardzo dobre spotkanie. Cieszę się, że rozumiemy się na lodzie. Z każdym meczem powinniśmy grać jeszcze lepiej - powiedział Donovan. - Jestem zadowolony z ich gry - zgodził się z opinią swojego podopiecznego Darryl Sutter, trener "Płomieni". Początek spotkania ułożył się wyśmienicie dla drużyny z Calgary. Już w 20. sekundzie prowadzenie dla gości uzyskał Nilson. Była to najszybciej zdobyta bramka w playoffs w historii "Płomieni". Jeszcze w tej odsłonie drugiego gola dołożył Donovan wykończając akcję swojego ataku. Rozpoczął ją Nilson, podał do Nieminena, a ten znalazł dobrze ustawionego Donovana. Gospodarze odpowiedzieli bramką w drugiej tercji, ale jak się później okazało, było to honorowe trafienie. W ostatniej odsłonie Jewgienija Nabokowa uderzeniami z nadgarstka pokonali Nieminen i Jarome Iginla, pieczętując wygraną Calgary. - Zanurzamy się w bagnie, ale mamy szansę jeszcze się z niego wydostać - stwierdził Ron Wilson, szkoleniowiec ekipy z San Jose. Oliwa na lodzie przebywał przez 4.14 min. Nie oddał żadnego strzału na bramkę rywali, ani minuty nie siedział też na ławce kar. Zobacz wyniki oraz zdobywców goli w NHL Playoffs 2004