Na nieco ponad trzy minuty przed końcem trzeciej tercji Ducks przegrywali na własnym lodowisku 0-3. Mimo niezwykle trudnej sytuacji doprowadzili do remisu, a potem strzelili zwycięskiego gola. Po bezbramkowej pierwszej tercji, w drugiej bramki dla "Nafciarzy" zdobyli Leon Draisaitl, Connor McDavid i Drake Caggiula. "Kaczory" zaczęły odrabiać straty dopiero na 3.16 przed końcową syreną, po trafieniu Ryana Getzlafa. 35 sekund później drugiego gola strzelił Cam Fowler, a do dogrywki doprowadził Rickard Rakell, umieszczając krążek w siatce w ogromnym zamieszaniu pod bramką Oilers. Zegar wskazywał w tym momencie 15 sekund do końca regulaminowego czasu gry. Pierwsza dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia, a w drugiej bohaterem meczu został Corey Perry, który w 87. minucie minął zwodem bramkarza Camerona Talbota i ustalił wynik. Asystę przy tej akcji zaliczył Getzlaf. Ducks mogą zapewnić sobie awans w niedzielę w Edmonton. W drugim piątkowym meczu Saint Louis Blues pokonali Nashville Predators 2-1 i przedłużyli nadzieje awansu do półfinału rozgrywek. W play off "Drapieżniki" prowadzą 3-2 i kolejne spotkanie rozegrają w niedzielę we własnej hali, w której w fazie pucharowej jeszcze nie ponieśli porażki. Konferencja Zachodnia: St. Louis Blues - Nashville Predators 2-1 (0-0, 1-1, 1-0) (stan rywalizacji play-off do czterech zwycięstw: 3-2 dla Predators) Anaheim Ducks - Edmonton Oilers 4-3 (0-0, 0-3, 3-0, 0-0, 1-0) (stan rywalizacji play-off do czterech zwycięstw: 3-2 dla Ducks)