To był piorunujący początek w wykonaniu "Płomieni". W 19. sekundzie gry pierwszą bramkę strzelił Freddie Hamilton, a pół minuty później wynik podwyższył Kris Versteeg. Po kwadransie trzeciego gola "dorzucił" jeszcze Matt Stajan. Bardzo dobrze spisywał się bramkarz z Calgary Chad Johnson, który obronił 39 strzałów. Po raz trzeci w tym sezonie zachował czyste konto. Drużyna Flames jest pierwszą od ponad pięciu lat, która w pierwszej minucie uzyskała dwa trafienia. Poprzednim takim wyczynem popisali się zawodnicy Philadelphia Flyers w spotkaniu z New York Islanders (7-4) rozegranym 9 kwietnia 2011 roku. Zdobywcy Pucharu Stanleya w poprzednim sezonie hokeiści Pittsburgh Penguins przegrali na wyjeździe z New York Islanders 3-5, choć pół minuty przed zakończeniem regulaminowego czasu gry był remis 3-3. W 59.33 min. czwartą bramkę dla "Wyspiarzy" zdobył Anders Lee, a trzy sekund później piątą strzelił Nikołaj Kuljomin. Ten środowy mecz miał bardzo ciekawy przebieg, bowiem po dwóch tercji zespół Islanders wygrywał 3-0. "Pingwiny" na wyrównanie potrzebowały niecałych 13 minut, ale końcówka należała do gospodarzy. Z kolei finaliści ligi NHL San Jose Sharks wygrali w Los Angeles z ekipą Kings 4-1. Autorem dwóch goli był Logan Couture. Wyniki środowych meczów: New York Islanders - Pittsburgh Penguins 5-3 Calgary Flames - Toronto Maple Leafs 3-0 Los Angeles Kings - San Jose Sharks 1-4