Crosby wpisał się na listę strzelców w 4., 17. i 22. minucie. To jego drugi hat trick w fazie play off zmagań o Puchar Stanleya. - Dziś pokazał to wszystko najlepsze, co potrafi - powiedział trener Penguins Dan Bylsma. Zaledwie 40 sekund po trzecim trafieniu Crosby'ego kontaktowego gola, na 2-3, zdobył Colin Greening. "Pingwiny" odpowiedziały bramką Brendena Morrowa, co ciekawe, pierwszą w fazie pucharowej rozgrywek od ponad pięciu lat. W trzeciej tercji "Senatorowie" szybko strzelili gola na 3-4 (Jean-Gabriel Pageau), ale nie udało im się wyrównać. Gospodarze, którzy odnieśli czwarte zwycięstwo z rzędu w rozgrywkach, mieli przygniatającą przewagę, jeśli chodzi o liczbę strzałów 42-22. Ciężkie chwile w piątkowym spotkaniu przeżywał bramkarz ekipy z Ottawy Craig Anderson, który trzykrotnie przepuszczał krążek po uderzeniach Crosby'ego (jako piąty zawodnik w historii przekroczył granicę 100 pkt w play off) i został zmieniony. Między słupkami stanął Szwed Robin Lehner, który spisywał się dużo lepiej. Trzeci mecz odbędzie się w niedzielę w Ottawie. Kanadyjska drużyna nigdy nie triumfowała w play off, jeśli zaczynała rywalizację od 0-2...