Zwycięskiego gola dla "Pingwinów" strzelił Sidney Crosby na 46.7 sekundy przed zakończeniem dodatkowego czasu gry. 18-letni "rookie" zdobył w ten sposób drugą bramką w tym meczu, bowiem wcześniej trafił do siatki gospodarzy na początku trzeciej tercji. Crosby w bieżących rozgrywkach strzelił już 7 goli oraz zaliczył 14 asyst i nic dziwnego, że wielu obserwatorów NHL upatruje w nim następcę legendarnego Wayne'a Gretzky'ego. Dla Flyers była to dopiero pierwsza porażka we własnej hali po dziewięciu kolejnych wygranych. "Pingwiny" z kolei, po fatalnym starcie (dziewięć pierwszych meczów bez zwycięstwa), zanotowały ósmą wygraną w ośmiu ostatnich spotkaniach. Zobacz wyniki i strzelców goli w środowych meczach NHL Tabele NHL