Dwa gole dla "Kojotów" strzelił Martin Hanzal (pierwszego w przewadze, drugiego do pustej bramki), a jednego dodał Boyd Gordon (w osłabieniu). Honorowe trafienie dla "Czerwonych Skrzydeł" było dziełem Johana Franzena (w przewadze). W poniedziałek gospodarzom udało się przerwać złą serię przeciwko ekipie z Detroit, z którą przegrali siedem poprzednich meczów (łącznie z czterema w zeszłorocznym play off), a nie wygrali z nią od 5 marca 2011. Dwie bramki i asysta Phila Kessela przyczyniły się do zwycięstwa Toronto Maple Leafs nad Edmonton Oliers 6-3. Po remisowej pierwszej tercji (2-2), gospodarze w drugiej wypracowali dwubramkową przewagę. Oprócz Kessela gole dla "Klonowych Liści" strzelili w niej Tyler Bozak i Joffrey Lupul. "Nafciarze" byli w stanie tylko odpowiedzieć trafieniem Jeffa Petry'ego. Gości dobił Keseel posyłając krążek do pustej bramki na minutę i pięć sekund przed końcem meczu. Zwycięzcę trzeciego poniedziałkowego meczu wyłoniły dopiero rzuty karne. W ich ósmej serii Niklas Hagman zapewnił Anaheim Ducks zwycięstwo przed własną widownią nad Calgary Flames 3-2. W regulaminowym czasie gry już po 18 minutach "Kaczory" prowadziły 2-0, po golach Bobby'ego Ryana i Matta Beleskeya. Goście odpowiedzieli trafieniami Aleksa Tanguaya w drugiej i Jarome'a Iginli w trzeciej tercji. W karnych krążek do siatki skierowali Corey Perry i Ryan z Ducks oraz Olli Jokinen i Blair Jones z Flames. Poniedziałkowe wyniki: Toronto Maple Leafs - Edmonton Oilers 6-3 Phoenix Coyotes - Detroit Red Wings 3-1 Anaheim Ducks - Calgary Flames 3-2 (po karnych)