Znów świetnie spisywał się bramkarz "Niebieskich Kurtek" Siergiej Bobrowski, który obronił aż 37 strzałów. Po 10 minutach gospodarze prowadzili 3-0 (gole Scotta Hartnella, Setha Jonesa, Matta Calverta) i zanosiło się na pogrom drużyny Bruins. Tymczasem po 12 minutach było już tylko 3-2 dla Blue Jackets, a w odstępie 55 sekund gole dla rywali zdobyli David Backes i Austin Czarnik. Pod koniec drugiej tercji do remisu doprowadził David Krejczi, lecz ostatnie słowo należało do zawodników z Columbus. O ich sukcesie przesądził Nick Foligno w 51. minucie. Bohaterem drużyny triumfatorów był Rosjanin Bobrowski, który obronił 37 strzałów. Bruins mieli łącznie 40 uderzeń, przy zaledwie 22 przeciwników. Po świątecznej przerwie serię wygranych podtrzymał też zespół Minnesota Wild. Wygrał po raz 11. - na wyjeździe z Nashville Predators 3-2 po dogrywce. Autorem zwycięskiego gola był obrońca Jared Spurgeon w 63. minucie. Zdobywcy Pucharu Stanleya w poprzednim sezonie, hokeiści Pittsburgh Penguins pokonali New Jersey Devils 5-2, choć początek mieli nieudany i przegrywali 0-1 oraz 1-2. W drugiej i trzeciej odsłonie "Pingwiny" uzyskały po dwa gole. Statystycy wyliczyli, że kiedy ekipa Penguins prowadzi po dwóch tercjach, to wygrywa poszczególne spotkania. W ostatnich dwóch sezonach mają bilans 52-0 w takich sytuacjach. Wyniki wtorkowych meczów: New Jersey Devils - Pittsburgh Penguins 2-5 New York Islanders - Washington Capitals 4-3 New York Rangers - Ottawa Senators 4-3 Columbus Blue Jackets - Boston Bruins 4-3 Nashville Predators - Minnesota Wild 2-3 (po dogrywce) Chicago Blackhawks - Winnipeg Jets 1-3 Colorado Avalanche - Calgary Flames 3-6 Arizona Coyotes - Dallas Stars 2-3 Detroit Red Wings - Buffalo Sabres 3-4 Anaheim Ducks - San Jose Sharks 2-3 (po dogrywce)