Podopieczni Joela Quenneville'a nie rozegrali tym razem wielkiego meczu, a mimo tego znaleźli sposób na rywali. Mecz w Chicago był pojedynkiem bramkarzy. Zarówno Corey Crawford, jak i Steve Mason zaliczyli sporo znakomitych interwencji. Mason pokonał jedynie Andrew Shaw po podaniu zza bramki Bryana Bickella. Bramkarz Blue Jackets obronił 26 strzałów, w tym także ten Patricka Kane'a po najpiękniejszej akcji meczu w połowie trzeciej tercji. Z kolei bramkarz "Czarnych Jastrzębi" obronił każdy z 28 strzałów, z czego aż dziesięć podczas gry w osłabieniu. Blackhawks w 18 spotkaniach zdobyli 33 punkty i są zdecydowanie najlepszym zespołem ligi. Sidney Crosby poprowadził Pittsburgh Penguins do zwycięstwa z Tampa Bay Lightning 5-3. Najlepszy hokeista świata strzelił dwie pierwsze bramki dla "Pingwinów", wiceliderów Konferencji Wschodniej, i zaliczył asystę przy golu na 4-2. "Prowadziłem go przez dwa lata w juniorach i wiem na co go stać. Miałem nadzieję, że nie zobaczę tego dzisiaj. Mógł zrobić to innym razem, ale nie dziś" - żartował trener gości Guy Boucher. Świetny mecz rozegrał także inny center "Pingwinów" Steven Stamkos. Strzelił gola i zaliczył dwie asysty. Z 13 golami jest wiceliderem klasyfikacji snajperów, a z 29 punktami prowadzi w punktacji kanadyjskiej. Wyniki niedzielnych meczów hokejowej ligi NHL: Florida Panthers - Boston Bruins 1-4 New Jersey Devils - Winnipeg Jets 2-4 Detroit Red Wings - Vancouver Canucks 8-3 New York Islanders - Carolina Hurricanes 2-4 Chicago Blackhawks - Columbus Blue Jackets 1-0 Pittsburgh Penguins - Tampa Bay Lightning 5-3 Calgary Flames - Phoenix Coyotes 5-4 Anaheim Ducks - Colorado Avalanche 4-3 po dogrywce