Starcie Hurricanes z Canucks miało niesamowity przebieg, a fani obejrzeli aż 14 bramek i zwycięstwo gospodarzy. Miejscowi objęli prowadzenie w szóstej minucie po bramce Sebastiana Aho. Po pierwszej tercji prowadzili jeszcze 2-1. Pierwszy zwrot akcji nastąpił po przerwie, gdy goście w ciągu dziesięciu minut zdobyli cztery bramki i po dwóch odsłonach prowadzili 5-2. Jeszcze większe szaleństwo rozpoczęło się w trzeciej tercji, gdy w pościg ruszyli Hurricanes. W ciągu jedenastu minut z małym okładem zdobyli pięć bramek i wyszli na prowadzenie 7-5. Strzelaninę na 58 sekund przed końcem spotkania zakończył zawodnik gospodarzy Lee Stempniak. Emocji nie brakowało też w innych meczach. San Jose Sharks po karnych wygrali 3-2 na wyjeździe z Toronto Maple Leafs. Nashville Predators pokonali 6-3 St. Louis Blues, mimo że przegrywali już 0-3. Wyniki wtorkowych meczów: Edmonton Oilers - Columbus Blue Jackets 1-3 Dallas Stars - Anaheim Ducks 6-2 Nashville Predators - St. Louis Blues 6-3 Minnesota Wild - Florida Panthers 5-1 Toronto Maple Leafs - San Jose Sharks 2-3 (po karnych) Detroit Red Wings - Arizona Coyotes 1-4 Buffalo Sabres - Los Angeles Kings 6-3 New York Islanders - Washington Capitals 2-4 New York Rangers - Chicago Blackhawks 1-2 Carolina Hurricanes - Vancouver Canucks 8-6