Zawodnik zapłaci także 63 tys. dolarów kary. To rekordowa kara w historii NHL. - To było coś więcej niż nieostrożność i lekkomyślność. To było bezsensowne - powiedział Colin Campbell wiceprezydent NHL, komentując faul hokeisty Philadelphia Flyers na Ryanie Keslerze, którego znokautował kijem trzymanym oburącz. Paul Holmgren generalny menedżer klubu z Filadelfii przyznał, że liczył się z tak surową karą dla swojego zawodnika. - Sądzę, że ta decyzja spowodowana jest tym, że NHL próbuje walczyć z faulami w postaci ataków na głowę, szczególnie z użyciem kija. Prawdopodobnie to całkowicie zasłużona kara - przyznał. To już drugie tak długie zawieszenie wymierzone hokeistom Flyers w ostatnich dniach. Wcześniej karę 20 meczów otrzymał Steve Sownie za niebezpieczny faul na graczu Ottawy Senators Deanie McAmmondzie podczas sparingu.