Czwarty mecz pomiędzy tymi zespołami rozpoczął się znakomicie dla Canadiens, którzy już w 39 sekundzie strzelili gola. Na listę strzelców wpisał się Andriej Kosticyn. Jak się później okazało, były to miłe złego początki. Później na lodowisku w Montrealu rządzili gracze "Niedźwiadków". Jeszcze w pierwszej tercji Bruins zdobyli dwa gole. Careya Price'a do kapitulacji zmusili Michael Ryder i David Krejci. W drugiej tercji goście dorzucili jeszcze dwa trafienia, a do siatki Canadiens trafiali Phil Kessel i ponownie Ryder. Bruins kontrolowali wydarzenia na lodowisku do końcowej syreny. Odpadnięcie Canadiens i to już po czterech meczach było dla kibiców hokeja w Montrealu, kolebce tej dyscypliny sportu, poważnym rozczarowaniem, bowiem w tym roku klub obchodził 100- lecie istnienia. Bliscy awansu do półfinału Konferencji Wschodniej są zawodnicy New York Rangers. Nowojorczykom brakuje już tylko jednego zwycięstwa nad Washington Capitals. W środowym meczu numer 4, Rangers przed własną publicznością wygrali 2:1. Gospodarze po dwóch tercjach prowadzili 2:0 dzięki bramkom Paula Mary i Chrtisa Drury'ego. Goście odpowiedzieli jedynie trafieniem Aleksandra Owieczkina na początku trzeciej tercji. Na miano bohatera meczu zasłużył bez wątpienia bramkarz Rangers Henrik Lundqvist, który obronił aż 38 strzałów rywali. Piąty mecz odbędzie się w piątek w Waszyngtonie. Aż 10 goli zobaczyli kibice w Calgary. Miejscowi Flames pokonali Chicago Blackhawks 6:4 i wyrównali stan rywalizacji na 2-2. Znakomite zawody w barwach "Płomieni" rozegrali Olli Jokinen (dwa gole i asysta) oraz Eric Nystrom (gol i dwie asysty). Następne spotkanie zostanie rozegrane w sobotę w Chicago. Konferencja Wschodnia Montreal Canadiens - Boston Bruins 1:4 Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw) 0-4. Awans Bruins. New York Rangers - Washington Capitals 2:1 Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw) 3-1. Konferencja Zachodnia Calgary Flames - Chicago Blackhawks 6:4 Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw) 2-2.