- To przeszło moje wyobrażenia - przyznał kapitan "Czerwonych Skrzydeł" Nicklas Lidstrom opisując trzeci mecz w historii ligi na otwartym powietrzu. Spotkanie było szczególne dla Briana Rafalskiego i Bretta Lebda - obaj dorastali w Chicago i obaj są zdeklarowanymi fanami baseballistów Chicago Cubs, którzy na co dzień rozgrywają swoje mecze na Wrigley Field. W pierwszej tercji brylował Martin Havlat. Prawoskrzydłowy gospodarzy strzelił gola, a przy dwóch kolejnych asystował i Chicago prowadziło 3:1. Miejscowi fani mieli prawo oczekiwać, że ich zespół po serii trzech porażek wreszcie pokona "Czerwone Skrzydła", ale rywale strzelili pięć goli z rzędu i zgarnęli cała pulę. Bohaterem dnia został Jirzi Hudler. Czech z Ołomuńca strzelił dwa gole i zaliczył asystę. Duży udział w zwycięstwie najlepszej ekipy minionego sezonu miał bramkarz Ty Conklin, który obronił 43 strzały. Wyniki czwartkowych spotkań NHL: Chicago Blackhawks - Detroit Red Wings 4:6 Washington Capitals - Tampa Bay Lightning 7:4 Boston Bruins - Pittsburgh Penguins 4:2 Toronto Maple Leafs - Buffalo Sabres 1:4 Nashville Predators - Vancouver Canucks 1:2