Bukowiecki (AZS UWM Olsztyn) w Sieradzu uzyskał swój drugi najlepszy wynik w tym sezonie. Zwyciężył rezultatem 21,01, lepszym od minimum Polskiego Związku Lekkiej Atletyki na sierpniowe mistrzostwa Europy w Berlinie (19,90). Dla mistrza świata juniorów i złotego medalisty młodzieżowych mistrzostw Starego Kontynentu to był kolejny występ po zabiegu dłoni. "Konrad cały czas musi mocno tejpować palce, co jednak nie przeszkadza mu uzyskiwać dobrych wyników. Jeśli pcha się na takim poziomie, to nie mówimy o kontuzji, ale o pewnym dyskomforcie. Mam nadzieję, że to nie przeszkodzi mu w dalszej części sezonu. Musi bowiem powalczyć o wyjazd na ME w Berlinie, bo minimum wypełniło czterech kulomiotów" - powiedział PAP dyrektor sportowy PZLA Krzysztof Kęcki. 21-letni lekkoatleta stanął także na najniższym stopniu podium w rywalizacji dyskoboli. Brąz dał mu rzut na odległość 53,53 m, a lepsi od niego w tej konkurencji byli tylko Oskar Stachnik (AZS AWF Wrocław) - 54,77 i Bartłomiej Stój (AZS KU Politechniki Opolskiej) - 62,04. Problemów z odniesieniem zwycięstwa nie miała Swoboda (AZS AWF Katowice), która w biegu na 100 metrów triumfowała z czasem 11,49. W rzucie oszczepem srebrnym medalem musiała zadowolić się wracająca do startów po operacji barku czwarta zawodniczka igrzysk w Rio de Janeiro Maria Andrejczyk. W najlepszej próbie uzyskała 53,39, co jest jej najlepszym wynikiem w tym sezonie. Dalej od zawodniczki Hańczy Suwałki rzuciła mistrzyni świata do lat 20 Klaudia Maruszewska (Jantar Ustka) - 53,61. "Ewa potwierdziła formę, którą błysnęła już podczas memoriału Janusza Kusocińskiego, co świadczy o jej dobrym przygotowaniu w perspektywie ME w Berlinie. Maria ze startu na start rzuca coraz dalej i musimy cierpliwie czekać, kiedy wróci na swój poziom" - dodał Kęcki. Zwrócił również uwagę na zwycięstwa i dobre rezultaty m.in. Klaudii Siciarz (AZS AWF Kraków) - 13,12 na 100 m ppł, Klaudii Kardasz (Podlasie Białystok) - 17,46 w pchnięciu kulą, Adrianny Szóstak (AZS Poznań) - 13,29 w trójskoku, Pauliny Borys (SKLA Sopot) - 1,86 w skoku wzwyż, Natalii Kaczmarek (AZS AWF Wrocław) - 24,20 na 200 m i 52,72 na 400 m oraz Mateusza Brokowskiego (RKS Łódź) - 1.50,58 na 800 m i 3.55,47 na 1500 m. "Cieszy postawa młodego pokolenia, szczególnie w perspektywie przygotowań i startu w mistrzostwach Europy" - podsumował dyrektor PZLA. Na zmodernizowanym stadionie MOSiR w Sieradzu przez dwa dni rywalizowało ponad 400 młodych lekkoatletów. W klasyfikacji medalowej zwyciężył AZS Poznań, którego zawodnicy zdobyli dziesięć krążków, w tym pięć złotych. Jedenaście razy na podium stawali lekkoatleci AZS AWF Warszawa, ale triumfowali w czterech konkurencjach. Mistrzostwa odbywały się w cieniu śmierci Ireny Szewińskiej. Najwybitniejsza polska lekkoatletka była wspominana przez sportowców, trenerów oraz kibiców. Jej odejście uczczono minutą ciszy, do połowy masztu opuszczono flagę PZLA z czarnym kirem.