Jeszcze kilka tygodni temu zarówno Iga Świątek, jak i Coco Gauff znajdowały się w zupełnie innych miejscach. 22-letnia Polka była niekwestionowaną liderką światowego rankingu WTA, wygrała BNP Paribas Warsaw Open, była murowaną faworytką do zwycięstwa w Cincinnati, a także obrony wielkoszlemowego US Open. Z kolei Coco Gauff w dalszym ciągu szukała swojej tożsamości, prezentując dobry, lecz nie perfekcyjny poziom, który mógłby sprawić, że regularnie meldowałaby się w czołowych rundach Wielkiego Szlema. Punktem zwrotnym okazała się impreza w stanie Ohio, gdzie zameldowała się prawdziwa śmietanka tenisowego świata. Turniej na twardej nawierzchni miał być odpowiednim przetarciem przed zbliżającym się US Open, dlatego wiele zawodniczek chciało się umiejętnie przygotować do nadchodzących wyzwań na legendarnych kortach Flushing Meadows. Aryna Sabalenka poznała półfinałową rywalkę. Mistrzyni Wimbledonu poza US Open W półfinale tamtego turnieju naprzeciw siebie stanęły utytułowana Iga Świątek, a także utalentowana Coco Gauff. Choć na papierze oczywistą faworytką była 22-letnia Raszynianka, to nastoletnia Amerykanka się nie poddała i wygrała cały mecz 7:6(2), 3:6, 6:4. Jak można się domyślać, taki rezultat został odebrany w całym środowisku jako wielka sensacja, bo oprócz obywateli USA, praktycznie nikt nie wierzył, że 19-latka będzie w stanie wyeliminować liderkę światowego rankingu. Kilkadziesiąt godzin później Amerykanka poszła za ciosem i odniosła największy sukces w swojej karierze, pokonując w finale turnieju w Cincinnati Czeszkę Karolinę Muchową 6:3, 6:4. Triumf na kortach w Ohio sprawił, że 19-latka w oczach wielu ekspertów pojawiła się w gronie głównych faworytek do wygrania US Open. Jak się okazało, przewidywania okazały się trafne, bo Coco Gauff nie zamierzała osiadać na laurach i na "własnej ziemi" chciała udowodnić wartość swojego talentu. W ćwierćfinale nowojorskiej imprezy odprawiła z kwitkiem reprezentantkę Łotwy, Jelenę Ostapenko gładko wygrywając w dwóch setach 6:0, 6:2. Awans do półfinału jest oczywistym sukcesem młodej zawodniczki, która już wkrótce może zameldować się w finale rodzimego turnieju. Wyjątkowe osiągnięcie Coco Gauff. Czegoś takiego nie było już od dawna Ostatnią przeszkodą na drodze do wymarzonego celu będzie mecz z wymagającą Karoliną Muchową, która będzie szczególnie zmotywowana, by zrewanżować się Amerykance za porażkę w starciu finałowym na kortach w Cincinnati. 19-latka ma na swoim koncie występ w finale wielkoszlemowej imprezy. Na Roland Garros miała okazję zmierzyć się z Igą Świątek, jednak 22-letnia Polka okazała się zbyt mocna i to ona sięgnęła po końcowy tytuł. Iga Świątek zdetronizowana. "Zapisała piękną kartę i nikt jej tego nie zabierze" Półfinał tegorocznego US Open ma da niej szczególne znaczenie. Jak zauważyli amerykańscy dziennikarze, Coco Gauff jest pierwszą nastoletnią zawodniczką ze Stanów Zjednoczonych, która dotarła do półfinału nowojorskiego turnieju od czasów Sereny Williams z 2001 roku. Tuż po starciu z Jeleną Ostapenko Coco przekazała, że jest duma z tego osiągnięcia, tym bardziej, że Williams zawsze była dla niej wzorem do naśladowania.