Iga Świątek w starciu z Osorią pokazała, że obawy po meczu z Niemeier były przesadzone. Zresztą Polka sama najpewniej dotknęła sedna problemu, z jakim mierzyła się w inaugurującym pierwszy tegoroczny Wielki Szlem meczu, zwracając uwagę na szaloną presję, od której 21-latce ciężko jest uciec. <a href="https://sport.interia.pl/iga-swiatek/video,vId,3288607" target="_blank">Warto byłoby wziąć sobie do serca jej apel o to, że jest tylko człowiekiem - nie maszyną, więc oczekiwanie, że w każdym pojedynku będzie wygrywać, najlepszej jeszcze w efektownym stylu, jest cokolwiek przesadzone</a>. Iga Świątek i jej pokład "1GA Express" W batalii z Camilą Osorio już oglądaliśmy nasza gwiazdę w takim wydaniu, do jakiego przywykliśmy. Podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego zdecydowanie dominowała na korcie, co ma pełne odzwierciedlenie w wyniku obu setów. Spotkanie zamknęło się po 1 godzinie i 25 minutach. CZYTAJ TAKŻE: <a href="https://sport.interia.pl/tenis/australian-open-2023/news-niecodzienny-wpis-igi-swiatek-po-wygranej-z-osorio-z-jednym-,nId,6541877" target="_blank">Iga Świątek kompletnie zaskoczyła wpisem po meczu. "Z jednym przesadziłam"</a> Imponujące jest to, z jaką regularnością Iga Świątek wygrywa kolejne spotkania. Zwrócił na to uwagę oficjalny profil Australian Open na Twitterze, dodając bardzo plastyczny wpis. - Wszyscy na pokład 1GA Express. Najwyżej rozstawiona Świątek wygrała 22 z ostatnich 25 meczów! W kolejnej rundzie rywalką Igi będzie Kanadyjka Bianca Andreescu lub Hiszpanka Cristina Busca. Świątek, która w poprzednim roku dotarła do półfinału Australian Open, w tym roku celuje w jeszcze lepszy wynik, będąc wymieniana w gronie kandydatek do końcowego triumfu.