Iga Świątek w starciu z Osorią pokazała, że obawy po meczu z Niemeier były przesadzone. Zresztą Polka sama najpewniej dotknęła sedna problemu, z jakim mierzyła się w inaugurującym pierwszy tegoroczny Wielki Szlem meczu, zwracając uwagę na szaloną presję, od której 21-latce ciężko jest uciec. Warto byłoby wziąć sobie do serca jej apel o to, że jest tylko człowiekiem - nie maszyną, więc oczekiwanie, że w każdym pojedynku będzie wygrywać, najlepszej jeszcze w efektownym stylu, jest cokolwiek przesadzone. Iga Świątek i jej pokład "1GA Express" W batalii z Camilą Osorio już oglądaliśmy nasza gwiazdę w takim wydaniu, do jakiego przywykliśmy. Podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego zdecydowanie dominowała na korcie, co ma pełne odzwierciedlenie w wyniku obu setów. Spotkanie zamknęło się po 1 godzinie i 25 minutach. CZYTAJ TAKŻE: Iga Świątek kompletnie zaskoczyła wpisem po meczu. "Z jednym przesadziłam" Imponujące jest to, z jaką regularnością Iga Świątek wygrywa kolejne spotkania. Zwrócił na to uwagę oficjalny profil Australian Open na Twitterze, dodając bardzo plastyczny wpis. - Wszyscy na pokład 1GA Express. Najwyżej rozstawiona Świątek wygrała 22 z ostatnich 25 meczów! W kolejnej rundzie rywalką Igi będzie Kanadyjka Bianca Andreescu lub Hiszpanka Cristina Busca. Świątek, która w poprzednim roku dotarła do półfinału Australian Open, w tym roku celuje w jeszcze lepszy wynik, będąc wymieniana w gronie kandydatek do końcowego triumfu.