- Popularni "Dominatorzy" w swoim półfinale zajęli trzecią lokatę, ostatnią premiującą do finału. Do zwycięzców - Niemców stracili blisko pięć sekund, ale przypłynęli na bezpiecznym trzecim miejscu, mając sporą przewagę nad czwartymi na mecie Francuzami.- Właściwie losy wyścigu rozstrzygnęły się po pierwszych 500 metrach. Francuzi szybko zostali w tyle, więc moi zawodnicy właściwie tylko kontrolowali przebieg. Myślę, że dziś jeszcze nie pokazali wszystkiego i mają jeszcze rezerwy. Na co stać ich w finale - myślę że są w stanie przypłynąć w środku stawki, a co to przyniesie, zobaczymy - mówił trener "złotej" osady Aleksander Wojciechowski.Na torze regatowym w podlondyńskim Eton zawodnicy musieli zmagać się z silnym wiatrem, dlatego czasy uzyskane przez osady odbiegały od najlepszych wyników aż o pół minuty. - Warunki na szczęście były takie same dla wszystkich - dodał Wojciechowski.Mistrzowie olimpijscy i czterokrotni mistrzowie świata po raz trzeci z rzędu walczyć będą w finale igrzysk. Osiem lat temu w Atenach czwórka podwójna przypłynęła na czwartym miejscu (startowali wówczas w składzie Kolbowicz, Korol, Sławomir Kruszkowski i Adam Bronikowski), tracąc do brązowego medalu 0,07 sekundy. Cztery lata później w stolicy Chin Polacy stanęli na najwyższym stopniu podium.Z polskich załóg tylko dwie osady - czwórka podwójna i kobieca dwójka podwójna - wywalczyły awans do finału. Obie ekipy o medale rywalizować będą w piątek. Zmagania wioślarzy w Eton oglądała żona prezydenta RP Anna Komorowska, która miała okazję rozmawiać z zawodnikami m.in. męskiej ósemki oraz żeńskiej czwórki podwójnej. Ósemka wygrała finał B i sklasyfikowana została na siódmym miejscu. Z kolei żeńska załoga była druga w finale B, co dało jej ósmą pozycję.W środę bez powodzenia rywalizowała męska dwójka bez sternika Jarosław Godek i Wojciech Gutorski, którzy zajęli czwarte miejsce w półfinale i popłyną tylko w finale B. Z kolei skiffista Adam Słoma zakwalifikował się do finału C.Z Londynu Marcin Pawlicki