"Umowa umacnia to co działo się dotychczas w płaszczyźnie sportowej w relacjach obu krajów. Liczymy, że stworzy płaszczyznę do jeszcze szerszej wymiany sportowców, ich trenerów i osób wspomagających" - powiedział PAP Alejandro Blanco Bravo. Podobne umowy Hiszpański Komitet Olimpijski ma z 35 krajami. Większość to komitety europejskie oraz te działające w krajach, w których językiem urzędowym jest hiszpański, nie brakuje też porozumień z ich afrykańskimi odpowiednikami. "Doskonale pamiętam jak wielkie zasługi położył Stefan Paszczyk w przygotowanie hiszpańskich sportowców do igrzysk olimpijskich w Barcelonie w 1992 roku, w których zdobyliśmy aż 22 medale. To był bardzo dobry wybór z naszej strony. Piastowałem wcześniej funkcję prezesa Hiszpańskiego Związku Judo i pamiętam sukcesy polskich zawodników w najważniejszych imprezach. Zresztą wasi reprezentanci, nie tylko judocy, są dobrze znani w moim kraju. Zawsze podziwialiśmy ich sukcesy. Polska to kraj najbliższy nam sportowo" - dodał szef hiszpańskiego ruchu olimpijskiego. W ostatnich igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro w 2016 roku sportowcy hiszpańscy zdobyli 17 medali, w tym 7 złotych, 4 srebrne i 6 brązowych, co dało im 14. lokatę. Polska z dorobkiem 2-3-6 była 33. W rywalizacji o medale zimowych igrzysk w Pjongczangu 2018 oba kraje zdobyły po dwa medale. Tym razem Polska, dzięki złotemu krążkowi Kamila Stocha i brązowemu drużyny skoczków narciarskich była dwudziesta. Dwa brązowe uplasowały Hiszpanię na 26. miejscu.