Chorwaci to futbolowy fenomen. Kraj liczy niespełna cztery miliony mieszkańców, a już po raz trzeci w swojej historii wywalczył medal mistrzostw świata. Brąz zdobyli w 1998 i 2022 roku, a srebro cztery lata temu w Rosji. Chorwacja trzecią drużyną na świecie. W Zagrzebiu święto Podczas tegorocznego turnieju rozpędzali się powoli, ale w końcu weszli na odpowiednie obroty. Ich popisem było wyeliminowanie w ćwierćfinale Brazylii po serii rzutów karnych. W kolejnej fazie podopieczni Zlatko Dalicia musieli jednak uznać wyższość Argentyny, która wygrała 3:0, a koncert rozegrał Leo Messi. Przed meczem o trzecie miejsce lider drużyny Luka Modrić mówił, że przyjechał do Kataru po złoto, przez co brąz nie będzie go satysfakcjonował. Obrazki z Zagrzebia tuż po końcowym gwizdku wskazują jednak, że rodacy gwiazdora Realu Madryt traktują trzecie miejsce jako ogromny sukces. I trudno im się dziwić, a z czasem pewnie sam Modrić spojrzy na to inaczej. Na Twitterze pojawiło się mnóstwo nagrań ze świętującej zwycięstwo stolicy. W finale zmierzą się natomiast Argentyńczycy z Francuzami. Początek meczu w niedzielę o 16:00. Transmisja w TVP1, relacja na żywo w Interii. Jakub Żelepień, Interia