Pierwszą rywalką Igi Świątek na drodze do obrony tytułu wywalczonego przed rokiem w Roland Garros była Cristina Bucsa. Polka wprawdzie w ostatnim czasie zmagała się z kontuzją, przez którą skreczowała ćwierćfinałowe starcie turnieju w Rzymie z Jeleną Rybakiną, ale i tak była zdecydowaną faworytką starcia z reprezentantką Hiszpanii. Ta jednak postawiła się liderce rankingu WTA i w pierwszym secie sprawiła jej niemałe problemy. Iga Świątek rozbawiła kibiców swoim ubiorem. Fani zwrócili uwagę na jeden szczegół Raszynianka nie była w stanie zaskoczyć rywalki serwisem, a jej return również pozostawiał wiele do życzenia. Zadania nie ułatwiały jej wietrzne warunki, do których początkowo Polka nie mogła się dostosować. Słabszą dyspozycję rywalki wykorzystała Bucsa, która w czwartym gemie zaprezentowała efektowne zagranie. Cristina Bucsa zaskoczyła Igę Świątek. Co za zagranie Przy stanie 2:1 dla reprezentantki Hiszpanii, Bucsa zagrała skrótem, który zaskoczył Polkę. Ta ruszyła do piłki i wprawdzie zdołała ją odbić, ale przeprowadziła akcję defensywną z takim "impetem", że aż wpadła w siatkę, przez co zapunktowała rywalka. Jej zagranie zresztą docenili organizatorzy Roland Garros, którzy z powtórki akcji 25-latki zrobili GIF-a i udostępnili go na Twitterze. Tam kilkusekundowy materiał obejrzano już ponad 30 tys. razy. Drugi set przebiegał już pod dyktando Świątek, która nie pozwoliła rywalce na ugranie nawet jednego gema. - Faktycznie słabo weszłam w mecz, ale mam nadzieję, że będę miała szansę się rozkręcić i złapać rytm. Na pewno nie pomagał też wiatr, dawno nie grałam w takich warunkach. Cieszę się, że mogłam się do niego przyzwyczaić - przyznała obrończyni tytułu po zakończeniu spotkania. Iga Świątek poznała kolejną rywalkę w Roland Garros. To z nią zagra w drugiej rundzie Teraz Polkę czeka starcie w drugiej rundzie turnieju, w której zameldowały się także jej dwie wielkie rywalki: Aryna Sabalenka i Jelena Rybakina. Dziennikarz przeprowadzający z raszynianką wywiad po meczu zapytał, czy myśl o rywalizacji z tymi zawodniczkami dodatkowo ją motywuje. - Skupiam się tylko na swojej grze, ale na pewno wszystkie w czołówce wzajemnie mocno się motywujemy - zadeklarowała pierwsza rakieta świata.