Pierwszy półfinałowy pojedynek pomiędzy Dekorglassem i Dartomem Bogorią zostanie rozegrany we wtorek w Grodzisku Mazowieckim, a rewanż trzy dni później w Działdowie."Na papierze być może jesteśmy faworytem, ale wszystko zostanie zweryfikowane we wtorek i w piątkowym rewanżu. Bogoria to bardzo doświadczona drużyna, która potrafi na te najważniejsze mecze maksymalnie się zmobilizować" - ocenił Kołaciński.Szkoleniowiec działdowian przypomniał, że w ubiegłym roku jego zespół był wymieniany jako faworyt, ale w półfinałowym dwumeczu "nie udźwignął tego ciężaru" i został wyeliminowany właśnie przez Bogorię, która zdobyła wówczas tytuł mistrza Polski."Tomek Redzimski jest świetnym trenerem, więc drużyna z Mazowsza na pewno będzie bardzo dobrze przygotowana. Nie czujemy się faworytami i jedziemy tam na ciężki bój, zagrać jak najlepiej. Taki jest cel" - mówił Kołaciński.Jego zdaniem o wyniku zdecyduje "forma dnia" poszczególnych zawodników, a zwycięży drużyna bardziej "głodna sukcesu". Jak przyznał, rywale dobrze się znają i trudno spodziewać się jakiejś niespodzianki, jeśli chodzi o ustawienia."Naprawdę długo wyczekiwaliśmy tych play offów. Od samego początku chcieliśmy się w nich znaleźć i odegrać kluczową rolę. Wszystko było przygotowane na to, by w tych najważniejszych meczach uzyskać najwyższą formę. Mam nadzieję, że potwierdzimy to we wtorkowym meczu" - dodał.W składzie Dekorglassu na pierwszy półfinałowy mecz znaleźli się Słowak Wang Yang, Czech Jiri Vrablik, Paweł Fertikowski oraz były mistrz świata w mikście Chińczyk Zhang Chao, który zagrał wcześniej w dwóch meczach rundy zasadniczej. Zgodnie z regulaminem to minimalna liczba gier pozwalająca później uczestniczyć w play off.To obecnie jedyny zawodnik z Azji, którym mógł dysponować trener działdowian. Wong Chun Ting z Hongkongu i Japończyk Kenta Matsudaira mają w tym czasie turnieje w Chinach i Japonii."Zhang Chao absolutnie nie odbiega klasą od tych zawodników, którzy grają w turniejach World Tour. Liczę na niego i myślę, że będzie dużym wzmocnieniem naszej drużyny" - ocenił Kołaciński.W zespole z Mazowsza prawdopodobnie zagrają Daniel Górak, Han Chuanxi, Czech Pavel Sirucek i Michał Bańkosz.W drugim półfinałowym pojedynku Fibrain AZS Politechnika Rzeszów podejmie we wtorek Kolping Frac Jarosław. Zdaniem Kołacińskiego, w tym spotkaniu "faworytem na papierze" jest zespół gości, który rozgrywa świetny sezon i ma w składzie bardzo dobrych zawodników."Trzeba natomiast pamiętać, że jest to pojedynek derbowy i drużyna z Rzeszowa, również dysponująca znacznym potencjałem, na pewno tanio skóry nie sprzeda" - stwierdził szkoleniowiec Dekorglassu.