Już wiosną było wiadomo, że z Pogonią pożegna się była trenerka Liljana Markovic. Zespół zajął szóste miejsce w lidze, znacznie niższe niż sięgają ambicje szefów klubu. Markovic miała odmienić grę drużyny po odejściu Adriana Struzika, ale jej się to nie udało. Dlatego latem jej obowiązki przejął Neven Hrupec."To bardzo dobry fachowiec. Niesłuszna była krytyka, jaka go spotkała po współpracy z MKS Lublin. Jestem przekonany, że u nas udowodni swoje umiejętności" - przekonuje Przemysław Mańkowski, prezes szczecińskiego klubu.Za Hrupcem przyszło kilka piłkarek, które mają zmienić Pogoń. To przede wszystkim obrotowa Jelena Agbaba z Serbii (ostatnio białoruski HC Gomel) oraz rozgrywające Ivana Deżic i Ivana Bożovic. One oraz Joanna Kołodziejska (obecnie Wołoszyk) z Vistalu Gdynia maja decydować o grze nowego zespołu Pogoni."To nie jest rewolucja, to ewolucja. Ciągle wiele dziewczyn z naszego poprzedniego składu pozostało w klubie" - przekonuje Mańkowski.Jednak na występy w podstawowej siódemce z dawnego składu mogą liczyć jedynie reprezentacyjna skrzydłowa Daria Zawistowska i rozgrywająca Valentina Blazevic, która dołączyła do zespołu przed rokiem. Trudniej o miejsce w bramce będą miały zawodniczki będące w szerokim składzie polskiej kadry Marta Wawrzynkowska i Natalia Krupa, bowiem do zespołu dołączyła Włoszka Monika Prunster.Z Pogoni odeszły za to prawoskrzydłowa reprezentacji Patrycja Królikowska (MKS Lublin), brazylijska rozgrywająca, która dwa sezony temu była objawieniem ligi, a potem zawodziła w swym klubie - Moniky Bancilon, lewoskrzydłowa Joanna Gadzina (Start Elbląg) i Monika Koprowska (KPR Kobierzyce)."Mierzymy w medal w rozgrywkach ligowych. Chcielibyśmy zdobyć Puchar Polski i pokazać się z dobrej strony w europejskich pucharach" - przedstawił Mańkowski cele na rozpoczynający się sezon.