Partner merytoryczny: Eleven Sports

Nikola Grbić nie skorzystał z tych siatkarzy. Ich los jest przesądzony

Nikola Grbić wciąż ma trudny orzech do zgryzienia? Już w niedzielę ogłosi skład na igrzyska olimpijskie. Z pewnością trudno wybrać było tylko trzynastu zawodników do składu i ograniczyć tym samym swoje zasoby. Liga Narodów miała być wielkim sprawdzianem dla niepewnych zawodników. Dwóch z kadry nie zagrało w meczu z Francją. Andrzej Wrona postanowił wyjaśnić ten ruch trenera Grbicia. Od razu to zauważył.

Nikola Grbić
Nikola Grbić/MATEUSZ BIRECKI/NurPhoto/AFP

Andrzej Wrona jako były reprezentant Polski wie, w jaki sposób dobiera się zawodników na najważniejsze imprezy siatkarskie. Były środkowy polskiej kadry od jakiegoś czasu spekuluje ws. powołanych przez Grbicia na igrzyska olimpijskie. Chce rozgryźć dokładne działania trenera.

Nikola Grbić nie skorzystał z nich w meczu z Francją

Polacy przegrali półfinał z reprezentacją Francji, choć mieli piłkę meczową. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:3 i Biało-Czerwoni zagrają w niedzielę o brązowy medal z przegranym starcia Japonia - Słowenia. Po stronie podopiecznych Nikoli Grbicia widać było swego rodzaju niepewność. Był to dla nich ostatni sprawdzian.

Co za zakończenie kluczowego meczu! Taka sytuacja w Lidze Narodów. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Z dwóch siatkarzy serbski trener w ogóle nie skorzystał. Na boisku ani na minutę nie pojawili się Bartosz Kurek i Aleksander Śliwka. Kapitan reprezentacji Polski i jego zastępca (a może nawet następca?) obserwowali zmagania kolegów z ławki rezerwowych i z trybun.

Andrzej Wrona ocenił. Ich los przesądzony

Andrzej Wrona, były reprezentant Polski i zawodnik Projektu Warszawa, powoli próbuje sprawdzić się w roli komentatora i eksperta. Ostatnio na jego profilach w mediach społecznościowych pojawia się sporo analiz działań Nikoli Grbicia na niedługo przed igrzyskami olimpijskimi.

Teraz postanowił skupić się na tym, dlaczego Bartosz Kurek i Aleksander Śliwka nie zjawili się na boisku. "Moim zdaniem Śliwka dziś nie grał z tego samego powodu co Kurek. Czyli oni jako dwaj liderzy tej kadry jadą na 100%. Ważniejsze było sprawdzanie tych, którzy tej pewności nie mają. Nawet kosztem porażki jak widać. Rok temu wygrali LN. W tym roku celem jest cenniejsze złoto…" - wyjaśniał. To oznacza, że ci dwaj są pewniakami w kadrze tworzonej przez Serba.

Nikola Grbić/PAP/Marian Zubrzycki/PAP
Andrzej Wrona/Piotr Matusewicz/East News
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem