Islandia prowadziła po pierwszej połowie 2-0 i Hallmgrimsson był bardzo zadowolony z - jak powiedział - świetnej gry swoich zawodników, dla których był to ostatni sprawdzian przed mundialem.- W drugiej jednak uszło z nich powietrze, tak jakby nastąpiło odcięcie prądu i kompletny zanik energii. Przeciwnicy natomiast jakby w ogóle nie byli zmęczeni, zaczęli biegać jeszcze szybciej. Fizycznie nie daliśmy im rady, a nigdy jeszcze aż tylu moich piłkarzy nie dostało skurczy mięśni i prosiło o zmiany - powiedział szkoleniowiec w rozmowie z dziennikiem "Visir".Podkreślił, że "takie właśnie są drużyny afrykańskie i ten mecz był przedsmakiem tego, co nas czeka z Nigerią. Ci zawodnicy to nie tylko piłkarze, lecz wszechstronni sportowcy, prawdziwi atleci".Islandia spotka się w fazie grupowej z Argentyną, Nigerią i Chorwacją.