Nie był to udany konkurs dla naszych skoczków. Dawid Kubacki zajął 12. lokatę, a Piotr Żyła - 19. Jakub Wolny zakończył start po pierwszej serii (40. pozycja). Stoch stracił szansę na walkę o medale w pierwszej serii, w której zaliczył 128,5 m. W drugiej, w nieco gorszych warunkach, popisał się pięknym skokiem na 129,5 m, za który norweski sędzia nagrodził go notą marzeń - dwudziestką. Stoch awansował z siódmej na piątą lokatę. Do trzeciego Killiana Peiera stracił 6,7 pkt. - Wiadomo, że chciałoby się więcej - skomentował Kamil Stoch w wywiadzie dla TVP Sport. - Marzyłbym, żeby było lepiej, ale nie zawsze się dostaje to, co się chce. Myślę, że zasłużyłem na piąte miejsce. Zrobiłem wszystko, co mogłem. - Pierwszy skok nie był czysty technicznie. Drugi był już dobry. Trochę spóźniony, ale energia była. Walczyłem do samego końca i muszę przyjąć to, co dostałem i iść dalej - dodał Kamil Stoch. MZ