Sezon 2022/2023 był dla Juventusu prawdziwym koszmarem. Kiepska gra na początku sezonu, odpadnięcie z Ligi Mistrzów na etapie fazy grupowej, kiepska gra w Lidze Europy, to jedynie część problemów, z którymi w dalszym ciągu boryka się klub ze stolicy Piemontu. Dziesięć ujemnych punktów, które zostały przyznane na koniec ligowego sezonu, zrzuciły wielokrotnych mistrzów Włoch na siódmą pozycję, która gwarantowała uczestnictwo w czwartej, a zarazem ostatniej rundzie kwalifikacyjnej Ligi Konferencji Europy. Jak się jednak okazało, "Bianconerri" nie będą mieli okazji, by w niej zagrać. Zostali oficjalnie wykluczeni przez UEFA z uczestnictwa w tych rozgrywkach. Nagłe problemy Lewandowskiego i spółki tuż przed hitem. Barcelona podjęła szybką decyzję Tak ostra decyzja jest pokłosiem afery dotyczącej nieprawidłowości finansowych. "Stara Dama" musi również zapłacić dotkliwą karę 10 milionów euro. Jak się okazuje, nawał problemów nie przeszkadza władzom klubu w planowaniu spektakularnych ruchów na rynku transferowym. Arkadiusz Milik będzie miał nowego rywala w walce o skład Juventusu. Szykuje się wielka wymiana Według mediów z Półwyspu Apenińskiego jeszcze tego lata będzie możliwa głośna wymiana napastników na linii Premier League - Serie A, a jej głównym bohaterem ma zostać ekipa z Piemontu. Oznacza to, że Arkadiusz Milik będzie miał kolejnego rywala w walce o wyjściowy skład. Juventus chciałby zakończyć współpracę z Dusanem Vlahoviciem, który swoimi występami nie przekonał szefostwa turyńskiego klubu. Sam zawodnik już zeszłego lata był łączony z kilkoma klubami z Premier League, które bacznie obserwowały jego poczynania na boiskach Serie A. Nie doszło wówczas do żadnych konkretów, jednak temat przenosin na Wyspy Brytyjskie pojawił się w bieżącym mercato. Żywe zainteresowanie reprezentantem Serbii wykazuje Chelsea, która przeczesuje rynek transferowy w poszukiwaniu odpowiedniego napastnika. Klub z Londynu jest w stanie zaoferować wymianę z udziałem Romeu Lukaku. Według Fabrizio Romano oba kluby są zainteresowane takim ruchem i rozmawiają za pomocą pośredników. Niewykluczone, że temat przenosin zostanie dopięty w ciągu najbliższych kilkunastu dni. Kością niezgody może okazać się kwota, którą musiałaby dołożyć Chelsea, by ten ruch finalnie doszedł do skutku. Potężny cios dla Barcelony i "Lewego", tego się nie spodziewali. Wielka strata Według angielskich mediów, oficjalne rozmowy pomiędzy drużynami zostały wznowione w głównej mierze z powodu faktu, że "Stara Dama" jest mocno zdeterminowana, by zakontraktować etatowego reprezentanta Belgii. W praktyce może to oznaczać, że Arkadiusz Milik stracił zaufanie Massimiliano Allegriego, który za wszelką cenę, chce wzmocnić ofensywną siłę swojego zespołu.