Najsłabsza w grupie F drużyna Dudelange żegnała się z fazą grupową LE starciem z Betisem Sewilla, który był liderem w stawce. Luksemburczycy pięć razy z rzędu schodzili z murawy pokonani, ale w czwartek zapisali się w historii i wzięli pierwszy swój punkt w LE. Remis 0-0 z Betisem dla obu ekip okazał się być sukcesem, bo dla gości oznaczał triumf w grupie. Piękna przygoda Dudelange zakończyła się w tegorocznych pucharach dopiero w grudniu, a warto pamiętać, że po drodze do fazy grupowej Luksemburczycy wyeliminowali mistrzów Polski, Legię Warszawa (2-1 i 2-2). F91 Dudelange - Betis Sewilla 0-0 W meczu o życie Olympiakos gościł AC Milan, z którym na San Siro przegrał 1-3 i w rewanżu musiał wygrać minimum 2-0, by wyprzedzić Włochów rzutem na taśmę w grupowej tabeli i ich kosztem wziąć awans do fazy pucharowej. Milan długo się bronił i nie dawał zaskoczyć Grekom, ale w 60. minucie Cisse sprytnie zachował się w zamieszaniu pod bramką Rossonerich i otworzył wynik. Chwilę później mogło być już 2-0, Fortounis wpadł w pole karne Milanu, ale uderzył zbyt lekko, by pokonać Pepe Reinę. Włoska ekipa przeżywała ciężkie chwile, Olympiakos atakował i w 70. minucie dopiął swego. Z dystansu uderzył Fortounis, a Zapata wykonał ruch nogą i zrobił to tak niefortunnie, że przelobował własnego golkipera. 2-0 dla miejscowych i to oni mieli awans, więc Rossoneri rzucili się do ataku. Dwie minuty później mieli rzut rożny, wielkie zamieszanie przed bramką Olympiakosu wykorzystał Zapata i zrehabilitował się za samobója, dając Milanowi cennego gola. Teraz to ekipa z Italii miała awans, a Grecy musieli gonić wynik. W 80. minucie w roli głównej wystąpił... sędzia Benoit Bastien, który podyktował kontrowersyjną jedenastkę dla miejscowych. Pewnym egzekutorem okazał się być Fortounis, Olympiakos prowadził 3-1 i miał awans, a Milan musiał gonić wynik. Włoska ekipa ruszyła do ataku, jedno trafienie dawało jej korzystny wynik, ale nie była w stanie sforsować defensywy Greków. W doliczonym czasie gry w pole karne gospodarzy ruszył nawet Reina, ale nie uratował mediolańczyków. Grecy wygrali starcie 3-1 i to oni wiosną będą grać w pucharach. Olympiakos Pireus - AC Milan 3-1 (0-0)Bramki: Pape Abou Cisse (60), Cristian Zapata (70-samobójcza), Konstantinos Fortounis (81- karny) - Cristian Zapata (72)