Partner merytoryczny: Eleven Sports

Ledwo skończyły się zawody, a gwiazdor wszystko wyznał. Odpuścił mistrzostwa w Polsce. Miał ważniejszy cel

Hayden Paddon i John Kennard, choć niedzielę zaczynali jako liderzy Rajdu Śląska, na koniec dnia spadli na trzecią pozycję. Tuż po ceremonii zamknięcia Interia rozmawiała z nowozelandzkim kierowcą, który przyznał wprost, że załoga postanowiła odpuścić. Stała za tym konkretna kalkulacja. - Tytuł mistrzowski był dla nas już na wyciągnięcie ręki, więc tylko to się liczyło. Nie chcieliśmy ryzykować - przyznał Paddon, któremu najniższy stopień podium na Śląsku wystarczył do obrony mistrzostwa Europy w całym cyklu ERC.

Hayden Paddon za kierownicą swojej rajdówki
Hayden Paddon za kierownicą swojej rajdówki/Piotr Placzkowski/East News

Nowozelandczycy pokonali blisko 18 tys. km, by wziąć udział w Rajdzie Śląska, a dzięki punktom zdobytym w Polsce po raz drugi z rzędu zdobyli tytuł mistrzów Europy. Na trzecim miejscu sezon FIA ERC zakończyli Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk (Skoda Fabia RS Rally2), czwarta załoga Rajdu Śląska.

Paddon w piątek i sobotę prezentował w Polsce kapitalną formę. Widać było, że jest w gazie i nie ma obecnie w stawce kierowcy, który byłby mu w stanie zagrozić. W niedzielę jednak, kiedy warunki pogodowe znacznie się pogorszyły, Nowozelandczyk odpuścił. Wiedział, że ma spory zapas w klasyfikacji generalnej cyklu ERC i kluczowe dla niego było dotarcie do mety. Pozycja nie miała większego znaczenia.

- To był bardzo trudny dzień. Tytuł był dla nas już na wyciągnięcie ręki, więc tylko to się liczyło. Nie chcieliśmy ryzykować. Robiliśmy wszystko, żeby bezpiecznie dojechać do mety i zwieńczyć szczęśliwie ten wymagający sezon - przyznał Paddon w rozmowie z Interią.

Rajd Śląska. Paddon obronił mistrzostwo Europy

- Wygranie Rajdu Śląska, mówiąc zupełnie szczerze, nie było naszym celem samym w sobie. Kontrolowaliśmy tempo, aby mieć pewność triumfu w klasyfikacji generalnej - dodał zawodnik, który obronił mistrzostwo Europy.

Załoga z antypodów mogła w Polsce liczyć na wsparcie swoich rodaków. Na odcinkach specjalnych dało się wypatrzeć flagę Nowej Zelandii.

To mała grupka ludzi związanych z naszym zespołem, która jeździ za nami po świecie. Przebyli prawie 20 tysięcy kilometrów, aby nas wspierać. Wielki szacunek dla nich za to.

~ Hayden Paddon

Rajd Śląska 2024. Klasyfikacja końcowa:

1. Mabellini/Lenzi (ITA/ITA, Skoda Fabia RS Rally2) 1:45:28,9 s

2. Armstrong/Treacy (IRL/IRL, Ford Fiesta Rally2) +18,3 s

3. Paddon/Kennard (NZL/NZL, Hyundai i20N Rally2) +19,8 s

4. Marczyk/Gospodarczyk (POL/POL, Skoda Fabia RS Rally2) +24,1 s

5. Franceschi/Malfoy (FRA/FRA, Skoda Fabia RS Rally2) +53,1 s

6. Bonato/Bolloud (FRA/FRA, Citroen C3 Rally2) +1:29,1 s

7. Grzyb/Binięda (POL/POL, Skoda Fabia RS Rally2) +1:55,9 s

8. Szeja/Szeja (POL/POL, Skoda Fabia Rally2 Evo) +2:16,3 s

9. Gabryś/Syty (POL/POL, Skoda Fabia RS Rally2) +2:35,4 s

10. Allen/Drew (GBR/GBR, Skoda Fabia RS Rally2) +2:45,9 s

Jakub Żelepień, Interia

Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk (Skoda Fabia RS) podczas samochodowego Rajdu Śląska/Jarek Praszkiewicz/PAP
Hayden Paddon (z prawej)/AFP
Rajd Śląska 2024/Rajd Śląska/materiały prasowe
Podsumowanie Rajdu Śląska 2023/materiały prasowe/materiały prasowe
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem