W 17. kolejce Premier League ekipa <a class="db-object" title="Chelsea FC" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-chelsea-fc,spti,3369" data-id="3369" data-type="t">Chelsea Londyn </a>podejmowała zespół Bournemouth. Faworyci, czyli ekipa gospodarzy, zyskali prowadzenie już w 16. minucie spotkania. Po zagraniu Raheema Sterlinga, celnie uderzył ustawiony w polu karnym 23-letni <a class="db-object" title="Kai Havertz" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kai-havertz,sppi,2831" data-id="2831" data-type="p">Kai Havertz. </a> Czytaj także: <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-dla-mnie-ajwen-byl-wzorem-ex-kolega-z-gornika-wspomina-andrz,nId,6498133">"Dla mnie "Ajwen" był wzorem". Ex-kolega z boiska wspomina Andrzeja Iwana</a> Premier League. Chelsea - Bournemouth. Faworyci nie zawiedli Havertz miał swój udział również przy drugim golu dla londyńczyków. To po jego podaniu do siatki trafił chwilę później <a class="db-object" title="Mason Mount" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-mason-mount,sppi,2869" data-id="2869" data-type="p">Mason Mount. </a> Po przerwie Chelsea mogła napytać sobie problemów. W okolicach 70. minuty obserwowaliśmy lepszy okres gry Bournemouth. Ekipa "The Blues" została zepchnięta do defensywy. Ostatecznie jednak londyńczycy cieszyli się z dość pewnego zwycięstwa. Chelsea - Bournemouth 2-0 (2-0) 1-0 Kai Havertz 16. 2-0 Mount 24.