Mecz z Camilą Osorio pokazał, że Iga Świątek jest gotowa, aby odnieść na Antypodach największy sukces w karierze. Przypomnijmy, że przed rokiem trzykrotna już zwyciężczyni turniejów Wielkiego Szlema, masz po tytuł zakończyła na półfinale, przegrywając z Danielle Collins. W tym roku cel jest zatem jasny, zgodnie z filozofią 21-letniej polskiej gwiazdy, by notować postępy. Na razie Iga Świątek, która po pierwszym meczu sama przyznała, jak wielkie ciążą na niej oczekiwania części kibiców, którzy domagają się od niej wyłącznie zwycięstw, stara się sama siebie na miarę możliwości rozluźnić i wprawiać w dobry nastrój poza kortem. Iga Świątek zmieniła plan na wieczór. Wyborem zaskoczyła! Tuż po zwycięstwie nad Osorio, które było bardzo pewne w setach 6:2 i 6:3, Świątek tradycyjnie zdecydowała się zamieścić wpis w oku transmisyjnej kamery. Tym razem wybór padł na... tematykę kulinarną. Polka zwróciła się z pytaniem o to, na jaki przysmak ma sobie zwycięskiego wieczoru pozwolić: czy ma to być sushi, czy może stek? Krótko potem, w rozmowie z Eurosportem, w zasadzie przesądziła sprawę, jaką sprawi sobie przyjemność dla podniebienia. - Z sushi już przesadziłam, więc czas na coś innego - mówiła, szelmowsko się uśmiechając. Tymczasem, jak się okazuje, Iga kompletnie zmieniła zdanie, o czym raczyła raz jeszcze poinformować. Podała dalej wpis na profilu poświęconym jej osobie pod nazwą "Wyrwane z kontekstu Iga Świątek" na Twitterze, który był opatrzony prośbą: "Powiedz nam później, co wybrałaś". Okazuje się, że Iga Świątek postawiła na... hamburgery. A niewykluczone, że nawet zafundowała sobie dwa, jeśli liczba dodanych emotikon nie jest tu przypadkowa.