Raków Częstochowa był jedną z pozytywnych historii bieżącej kampanii europejskich pucharów. Mistrzowie Polski nie podzielili losu innych drużyn z Ekstraklasy, przełamując "klątwę" Karabachu Agdam, który został przez nich wyeliminowany w drugiej rundzie kwalifikacyjnej. Niestety, ale ambitna postawa nie wystarczyła w dwumeczu z FC Kopenhagą, która stanęła na drodze ekipy Dawida Szwargi na ostatniej prostej do wymarzonej Ligi Mistrzów. Proste, niewymuszone błędy sprawiły, że "Medaliki" musiały uznać wyższość mistrzów Danii i zadowolić się grą w fazie grupowej Ligi Europy. Walka na kilku frontach może okazać się piekielnie wymagającym zadaniem, szczególnie dla nowicjusza w tej kwestii, jakim bez cienia wątpliwości jest Raków Częstochowa. Niezwykle efektowny sezon generuje sporą liczbę spotkań, a co za tym idzie potrzebę odpowiedniej rotacji, która zagwarantuje świeżość, chroniąc zawodników przed niepotrzebnymi urazami. Runjaić grzmi po kompromitacji Legii. "Katastrofalnie, poziom niegodny Ekstraklasy" Okazuje się, że przerwa reprezentacyjna była dla Rakowa prawdziwym wybawieniem. Tydzień spokojnej pracy, a także odpoczynek od zmagań na ligowych boiskach sprawił, że piłkarze mogli odpowiednio zregenerować siły. Czas zgrupowań sprawił również, że kontuzjowani zawodnicy mieli okazję dojść do pełni zdrowia. Genialne wieści dla Rakowa przed kluczowymi meczami. Trener zabrał głos W przypadku mistrzów Polski mówimy o wielkich wzmocnieniach, które z miejsca podniosą poziom całej drużyny. Jak poinformował trener Dawid Szwarga podczas konferencji przedmeczowej, do treningów wrócili Zoran Arsenić, a także Jean Carlos. Do dyspozycji młodego szkoleniowca będzie również Adnan Kovacević, który z racji na uraz nie stawił się na zgrupowaniu reprezentacji Bośni i Hercegowiny. Niestety, ale znacznie poważniejsza okazała się kontuzja Łukasza Zwolińskiego, który wypadł z gry na kilka tygodni i nie poprawi swojego dorobku strzeleckiego w meczu z Górnikiem. Warto podkreślić, że Zoran Arsenić wraca po kilku tygodniach rozbratu z zawodowym futbolem. Defensor mistrzów Polski złamał palec u nogi podczas meczu z FC Kopenhagą i nie był w stanie pomóc swojej drużynie podczas dwóch pierwszych spotkań Ligi Europy z Atalantą Bergamo i Sturmem Graz. Piłkarz Lecha zasłabł na boisku, duży niepokój. Teraz sam się odezwał Dwumecz z mistrzami Danii był pechowy również dla Jean Carlosa, który w trakcie domowego starcia naderwał mięsień przywodziciela. Piłkarz wrócił na boisku w meczu z Atalantą, jednak uraz ponownie dał o sobie znać i potrzebna była przerwa od gry. Warto podkreślić, że niedzielne spotkanie z Górnikiem będzie wymagającym otwarciem napiętego okresu. Co niezwykle ważne, ostatnie wizyty w Zabrzu nie były zbyt udane dla aktualnych mistrzów Polski, bo zanotowali oni jedną porażkę, a także remis.