PGE Skra Bełchatów nie przeżywa najlepszego okresu w swojej historii i jest to bardzo delikatne stwierdzenie. Kibice przyzwyczajeni do kolejnych sukcesów muszą mierzyć się z suchymi latami, w których zespół nie jest w stanie nawet walczyć o podium, co kiedyś było dla klubu z Bełchatowa normalnością. Wobec tego władze musiały zdecydować się na trudne rozstania z zasłużonymi graczami. Sport jednak nienawidzi pustki. W miejsce tych, którzy odeszli wraz ze swoją historią przyjdą nowi gracze. W ten sposób z drużyną po zakończonym sezonie klubowym pożegnał się już między innymi Kacper Piechocki. Wieloletni libero "Pszczół" zostanie jednak bardzo solidnie zastąpiony. Do Bełchatowa przyjdzie bowiem jeden z reprezentantów Francji. Wielkie transfery w PlusLidze Kontrakt z polskim klubem podpisał zmiennik Jenii Grebenikova w kadrze Benjamin Diez. Francuz związał się ze Skrą, podpisując jednocześnie swoją pierwszą umowę poza granicami Francji. To jednak niejedyny reprezentant "Trójkolorowych", którego będziemy mogli oglądać w przyszłym sezonie polskiej Plus Ligi. Wielkiego transferu dokonał także mistrz Jastrzębski Węgiel. Do drużyny z Jastrzębia trafił bowiem mistrz olimpijski z Tokio. Umową z klubem związał się Jean Patry, który w swojej kadrze odgrywa zdecydowanie bardziej znaczącą rolę niż Benjamin Diez. Patry podpisał roczny kontrakt, w którym zawarta została opcja przedłużenia go o kolejny rok po zakończeniu sezonu. Francuz zastąpi odchodzącego z Jastrzębia kolegę z kadry - Stephena Boyera. Dzięki temu do Plus Ligi trafia dwóch siatkarzy, którzy mają gigantyczne doświadczenie i z pewnością nie przestraszą się presji gry przed polskimi kibicami, którzy siatkówkę mają we krwi. Obaj zdobyli kilka tytułów ze swoją kadrą, a Diez minione rozgrywki zakończył także, jako mistrz Francji i zdobywca tamtejszego pucharu krajowego. Zasady szkodzą Polkom?