Podopieczny Henryka Olszewskiego miał bardzo równe pchnięcia. Nie spalił żadnej próby, najsłabszą miał trzecią - 20,68, a 21,28 uzyskał dwa razy - w piątym i szóstym podejściu. Majewski w ostatnich tygodniach przygotowywał się w Spale do igrzysk. Start w Diamentowej Lidze miał dać mu odpowiedź na jakim jest etapie. Najdalej wicemistrz globu z Berlina (2009) pchnął 2 czerwca w Eugene (USA) - 21,60. To czwarty tegoroczny wynik na świecie. Na trzecim miejscu w Londynie uplasował się Kanadyjczyk Dylan Armstrong - 20,46.