Pierwsze spotkanie na wyjeździe działdowianie wygrali 3:1. To oni zdobędą Puchar ETTU, jeśli w rewanżu ponownie zwyciężą, albo jeśli ulegną 2:3. Francuzi, żeby wywalczyć to trofeum, musieliby wygrać rewanżowy mecz bez straty punktu. Gdyby spotkanie zakończyło się zwycięstwem gości 3:1, trzeba będzie liczyć najpierw sety, a potem piłeczki.Zdaniem trenera Dekorglassu Piotra Kołacińskiego, przedmeczowe kalkulacje nie mają znaczenia, ponieważ w piątek i tak o wszystkim zdecyduje postawa poszczególnych zawodników. "Absolutnie musimy zapomnieć o pierwszym meczu i walczyć od początku do ostatniej piłki o zwycięstwo, bo tylko takie nastawienie może nam zapewnić triumf" - mówił PAP.Szkoleniowiec zaznaczył, że cieszy się z wyniku uzyskanego we Francji, ale teraz jego podopieczni muszą udowodnić wyższość nad rywalami w drugim spotkaniu."Każdy mecz jest inny, sport niesie wiele nieprzewidzianych sytuacji. Musimy być gotowi na wszystko i nie dopuścić do siebie myślenia, że to my jesteśmy bliżej pucharu. Szanse są oczywiście duże, ale musimy to udowodnić swoją walką i determinacją" - podkreślił.W ekipie przygotowującej się do piątkowego meczu jest Paweł Fertikowski oraz trzej zawodnicy, którzy zagrali we Francji - Wong Chun Ting z Hongkongu, Słowak chińskiego pochodzenia Wang Yang i Czech Jiri Vrablik.Trener Kołaciński nie ogłosił jeszcze, kto z nich wystąpi w podstawowym składzie. Jak mówił PAP, wszyscy zawodnicy są zdrowi i w pełni przygotowani do rewanżowego starcia. "Oczekujemy już tego meczu i robimy wszystko, żeby jak najlepiej się zaprezentować. Wiemy, że czeka nas bardzo ciężkie spotkanie" - dodał.Szkoleniowiec przypomniał, że wysoką formę jego zespołu potwierdziła wtorkowa wygrana w superlidze z mistrzem Polski - Dartom Bogorią Grodzisk Mazowiecki 3:1.Zespół z Chartres był zdobywcą Pucharu ETTU tenisistów stołowych w 2011 roku. Ma w składzie doświadczonych zawodników, wielokrotnych reprezentantów swoich krajów: Austriaka Roberta Gardosa, Szweda Paera Gerella i obecnego mistrza Francji Alexandra Robinota.Klub z Działdowa jest debiutantem w europejskich rozgrywkach. Dekorglass to trzecia polska drużyna, która występuje w finałach męskiego Pucharu ETTU; w 2015 r. Olimpia-Unia uległa w finale szwedzkiemu Eslovs AL, a 2013 r. Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki przegrał z rosyjskim UMMC Jekaterynburg.Rewanżowe spotkanie finałowe między Dekorglassem a Chartres ASTT odbędzie się w piątek o godz. 18. w hali przy ul. Jagiełły w Działdowie.