Przed debiutanckim meczem Roberta Lewandowskiego na Camp Nou, czyli spotkaniem o Puchar Gampera nikt z całej drużyny Barcelony nie dostał takich owacji, jak... Xavi Hernandez. Szkoleniowiec "Blaugrany" wciąż cieszy się statusem ikony wśród katalońskich kibiców, choć - jak oni sami przyznają w rozmowie z Interią - jako trener Xavi nie osiągnął jeszcze niczego wielkiego. To kolejna z zagadek, jakie czekają na Roberta Lewandowskiego w Barcelonie: jak poradzi sobie zaledwie 42-szkoleniowiec w roli sternika potężnego, nowego projektu Barcy? I dlaczego właściwie to on dostał taką szansę, choć ma tak niewielkie doświadczenie jako szkoleniowiec? Interia przepytała katalońskich kibiców, jakie nadzieje wiążą z Xavim Hernandezem i jak postrzegają go jako trenera. Czy poradzi sobie z pełną gwiazd szatnią z Robertem Lewandowskim na czele? Od "Lewego" jest starszy ledwie o 8 lat. Fani Barcy wspominają jednogłośnie, że już jako piłkarz Xavi odznaczał się wyjątkową inteligencją boiskową i ponadprzeciętnym rozumieniem gry. To właśnie miało go predysponować do pracy trenerskiej. - Xavi już jako zawodnik demonstrował świetne zrozumienie taktyki i wizję gry. Kibice wierzą, że może pójść w ślady Luisa Enrique i Pepa Guardioli, bo mógł uczyć się od nich. Daliśmy mu szansę udowodnienia, że sprawdzi się w roli trenera. A zważywszy, że Barcelona podnosi się z bardzo złej sytuacji, to też nie będzie miał trudno, by cokolwiek poprawić - śmieje się jeden z fanów, z którymi rozmawialiśmy. Xavi Hernandez to "złote czasy" Barcelony i "facet stąd" Najważniejszy argument, jaki pada z ust fanów przemawiający za Xavim to ten o "całym życiu poświęconym Barcelonie" - On zna wartości, jakimi kieruje się klub. Od małego był tu, "w domu". Od małego uczył się, jak powinna wyglądać gra Barcelony. Bo w Barcelonie nie wystarczy wygrywać. Trzeba wygrywać w konkretnym stylu. Taki jest cel przed drużyną i wierzymy, że Xavi może go zrealizować. Wierzymy, że będzie w stanie wygrywać w taki sposób, jaki kibicom się podoba - tłumaczył nam jeden z socios Barcelony pod Camp Nou. Kibice podkreślają, że Xavi pochodzi z miejscowości Terrasa położonej tuż pod Barceloną. - Spędził tu całe życie i ten fakt też pomaga - przekonują. Pau Medina, z którym rozmawialiśmy, podkreśla: - Barcelona była całym życiem Xaviego, całe życie jej poświęcił i uważam, że choćby poprzez ten fakt jest lepszym trenerem dla Barcy, niż jakikolwiek inny szkoleniowiec z zewnątrz, który przyszedłby z innych klubów. Xavi jest wychowankiem "Blaugrany", przeszedł tu kolejne szczeble piłkarskiej edukacji. A niedawno wspiął się na ostatni szczebel tej drabiny - posadę trenera. - Był jednym z zawodników-ikon Barcelony. Mając to doświadczenie i wiedzę o tym, czym jest Barca, będzie w stanie lepiej przekazać, jak ma funkcjonować dobry zespół. Xavi był częścią drużyny Barcelony w jej złotych czasach, kiedy odnosiła najwięcej triumfów. Uważam, że pozyskał wtedy - gdy Barcelona była w swoim najlepszym momencie - niezbędne narzędzia i wiedzę i teraz będzie ją w stanie zaaplikować obecnemu zespołowi i przemienić go w tak wielki, jakim był w przeszłości - podkreśla Medina. Czytaj także: Robert Lewandowski częścią potęgi. Nie chodzi tylko o futbol Próbujemy kontrować, że nie każdy były piłkarz sprawdza się w roli trenera. Ale ten argument jest zbijany: - Xavi był swego czasu kapitanem zespołu. Zawsze potrafił przejąć tę rolę lidera. Dlatego twierdzę, że to dobry trener. "Xavi Hernandez zresetował Barcelonę" Fani Barcy uczciwie jednak przyznają, że na razie Xavi dostał od nich kredyt zaufania, który dopiero musi spłacić. - Musi coś udowodnić, bo nie osiągnął jeszcze nic wielkiego jako trener. Ale będzie miał łatwiej, niż Ronald Koeman czy Quique Setien właśnie dlatego, że to jest po prostu facet stąd, z naszego domu - przekonują. Na ile 42-latek będzie w stanie zarządzać szatnią pełną zawodników przekonanych o swojej niezwykłej piłkarskiej wartości? - Pamiętajmy, że część tych gwiazd zna Xaviego osobiście jeszcze z czasów wspólnej gry. Ten szacunek wtedy też jest inny - wskazują fani. Z kolei współpraca z Lewandowskim na ten moment wygląda na bardzo obiecującą. - Dzięki Xaviemu nastąpił u nas reset i wróciła nadzieja kibicom Barcelony - podsumowuje jeden z socios.