W niedzielę Polacy pokonali w Cardiff reprezentację Walii 1:0. Dzięki trafieniu Karola Świderskiego w drugiej połowie meczu podopieczni selekcjonera Czesława Michniewicza zajęli trzecie miejsce w grupie i utrzymali się w Dywizji A Ligi Narodów. - W wielu momentach miał piłkę, przytrzymał ją. Przy golu zagrał tak, jak kiedyś robił to Dennis Bergkamp. Ja z jego postawy jestem zadowolony. Uważam, że wszystko idzie w dobrym kierunku - ocenił występ Roberta Lewandowskiego szkoleniowiec. Michniewicz o Lewandowskim Na konferencji prasowej selekcjoner skomentował występ napastnika FC Barcelony. - Po meczu z Holandią w Robercie była sportowa złość, nie był zadowolony z tego spotkania. Ale jego zachowanie teraz było takie, jak powinno być. Na pewno bardzo pomógł drużynie. Dodatkowo zaliczył fantastyczną asystę - powiedział trener. Michniewicz dodał: - Jako zespół musimy zadbać o serwis dla Roberta. Dyskutujemy o tym, czy powinien grać z drugim napastnikiem czy sam. A przecież on grał jako jedyny snajper i w Borussii, i w Bayernie, i teraz w Barcelonie też. Mówienie, że nie odnajduje się jako napastnik, to bzdura totalna, skończmy z tym. Kwestia jest inna: kto gra wokół niego i jak gra. Chodzi o to, aby stworzyć mu warunki, aby miał sytuacje. W tych dwóch meczach nie miał pół okazji, ale w wielu momentach miał piłkę, przytrzymał ją, przy golu zagrał tak, jak kiedyś Dennis Bergkamp. Ja z jego postawy jestem zadowolony. Uważam, że idzie wszystko w dobrym kierunku. Z kim zagra Lewandowski? Michniewicz poruszył także niezwykle ciekawy temat dotyczący potencjalnego partnera Lewandowskiego w ataku. Czy na mistrzostwach świata w Katarze będzie nim Świderski czy Arkadiusz Milik? A może Krzysztof Piątek? - Te dwa mecze dały nam część odpowiedzi na pytanie w jakim systemie Robertowi funkcjonuje się najlepiej. Co innego napisać na papierze: "Milik-Lewandowski. Wow!", "Świderski-Lewandowski? Super", "Piątek-Lewandowski? Też super", a co innego zobaczyć ich na boisku. Bez spojrzenia na to, jak razem grają, trudno podjąć decyzją. Teraz Robert zagrał z trójką napastników i to też dało nam pewne odpowiedzi - przyznał szkoleniowiec. Z Cardiff Sebastian Staszewski, Interi