"Electrum Ekiden - Pomóżmy Razem" to organizowana od czterech lat w Białymstoku sztafeta maratońska. Jedna trzecia wpisowego jest przeznaczana na pomoc nieuleczalnie chorym dzieciom, którymi opiekuje się Fundacja "Pomóż Im". Pieniądze z tegorocznej sztafety zostaną przeznaczone na zakup asystorów kaszlu. "Jest to sprzęt medyczny, który jest niezbędny naszym dzieciom" - mówił na zorganizowanej we wtorek konferencji prezes Fundacji "Pomóż Im" Arnold Sobolewski. "To swobodne oddychanie, ta możliwość oddychania jest bardzo ważnym elementem jakości życia; te urządzenia służą właśnie temu, aby nasze dzieci mogły swobodnie oddychać" - dodał. Przypomniał, że głównym celem opieki paliatywnej jest zapewnienie odpowiedniej jakości życia. Sobolewski powiedział PAP, że cieszy go każda akcja, która poszerza liczbę darczyńców. "Im więcej osób dowie się o tym, co robimy, tym lepiej" - podkreślił. "Zauważyliśmy, że ludzie lubią pomagać +przy okazji+, wrzucając złotówkę do naszej puszki podczas robienia zakupów, biorąc udział w biegu, przychodząc na charytatywne przedstawienie, z którego złotówka jest przekazywana na rzecz naszych dzieci, przychodząc na nasz koncert i bal charytatywny" - wyjaśnił Sobolewski. Powiedział też, że widzi wzrost zaufania społeczeństwa do takich akcji, co w konsekwencji przekłada się na finansową pomoc. "Staramy się pielęgnować relacje z naszymi darczyńcami, bo bez nich nie moglibyśmy działać". Dodał, że sztafetę traktuje jako stały dochód Fundacji - co roku jest to 20-30 tys. zł. Charytatywna sztafeta maratońska "Electrum Ekiden - Pomóżmy Razem" będzie trwała przez dwa dni - 9 i 10 czerwca. Miasteczko zawodów powstanie na stadionie lekkoatletycznym Białostockiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Współorganizator imprezy, prezes Fundacji Białystok Biega Grzegorz Kuczyński, powiedział, że liczy w tym roku na rekordową liczbę biegaczy. Przypomniał, że w 2015 roku w pierwszej edycji sztafety wystartowało 139 drużyn, w 2016 roku było ich 181, a w 2017 roku w biegu udział wzięły 202 ekipy. "Mamy więc ogromną nadzieję na to, że w tym roku zbliżymy się znacząco do granicy 250 zespołów. Czym więcej biegaczy, tym większe wsparcie dla hospicjum" - powiedział Kuczyński. "To wydarzenie, które poza świetną organizacją i szczytnym celem, jakim jest pomoc podopiecznym Fundacji, jest także kolejnym dowodem na to, że w Białymstoku jest dobra współpraca pomiędzy organizacjami pozarządowymi i instytucjami miejskimi" - powiedział zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki. Każda z drużyn rywalizujących w sztafecie będzie musiała pokonać maratoński dystans czyli 42,195 km. Trasa została podzielona na sześć odcinków. Członkowie drużyn przebiegną na poszczególnych zmianach: 7,195 km, 10 km, 10 km, 5 km, 5 km i 5 km. Organizatorzy przypomnieli, że słowo "ekiden" pochodzi z języka japońskiego (ekiden-kyōsō) i oznacza długodystansowy bieg sztafetowy. Takie biegi są popularne m.in. w Japonii, Australii, Nowej Zelandii, Kanadzie i Stanach Zjednoczonych. "W sztafecie Ekiden biegaczy także jednoczy wspólny cel - dlatego idea tego biegu jest nam tak bliska" - powiedziała Anna Szemiot z firmy Electrum, która jest sponsorem tytularnym biegu. Białostockie Hospicjum dla Dzieci nie jest placówką stacjonarną. Działa od 2009 roku i jest jedyną w północno-wschodniej Polsce placówką, którą tworzy zespół lekarzy, pielęgniarek, specjalistów, dojeżdżających do chorych dzieci w domach. Fundacja ma pod opieką stale 30 nieuleczalnie chorych dzieci z regionu. Dzięki specjalistycznej opiece w domach nie muszą przebywać w szpitalach. Fundacja "Pomóż Im" pieniądze na swoją działalność pozyskuje m.in. z 1 proc. podatku odpisywanego przez podatników i organizując wiele akcji na rzecz hospicjum.