Bieżący sezon w wykonaniu FC Barcelony to istna sinusoida. Podopieczni Xaviego nie mogą ustabilizować swojej formy, przeplatając solidne spotkania, spektakularnymi wpadkami, jak remis z Getafe, czy wtorkowy podział punktów z ekipą Mallorki. Wiele wskazuje na to, że "Duma Katalonii" straci fotel lidera La Liga, po tym, jak wykorzystała wpadkę Realu Madryt w derbowym meczu z Atletico. Jak można się spodziewać, remis z jednym z najsłabszych zespołów ligi rozsierdził katalońskich fanów, którzy niesieni na fali ostatnich wysokich zwycięstw z Realem Betis, czy Royal Antwerp, w końcu zanotowali bolesne lądowanie. Genialne wieści dla fanów Barcelony. Kluczowy piłkarz może zostać na stałe Jak się okazuje, znacznie w ostatnich godzinach znacznie lepiej od Roberta Lewandowskiego i spółki zaprezentowali się działacze kluby z Camp Nou, którzy za kulisami pracują nad przyszłymi wzmocnieniami. Jednym z priorytetów jest zatrzymanie na stałe Joao Cancelo, który aktualnie jest wypożyczony z Manchesteru City. Portugalczyk powrócił do Hiszpanii w ostatni dzień letniego okienka transferowego, niemal momentalnie stając się jednym z ważniejszych ogniw taktycznej układanki Xaviego. Jego gra tak mocno zachwyciła włodarzy klubu, że postanowili zakontraktować go na stałe. Xavi nie gryzie się w język po remisie Barcelony. Lewandowski i spółka zostali oszukani? Na antenie hiszpańskiego "El Chiringuito TV" ujawniono, że "Duma Katalonii" prowadzi intensywne rozmowy zarówno z otoczeniem piłkarza, jak jego oficjalnym klubem. Głównym celem ma być definitywny transfer 29-latka na Camp Nou. Jak się okazuje, "Obywatele" mocno cenią swojego obrońcę, dlatego chcą za niego naprawdę sporo. Ujawniono, że Blaugrana musi się przygotować na wydatek rzędu 35 milionów euro, jeżeli chce, by Joao Cancelo pozostał w ich klubie na przyszły sezon. W Katalonii biją na alarm. Co się dzieje? Są powody do niepokoju Wydaje się, że to właśnie w Barcelonie etatowy reprezentant Portugalii znalazł swój prawdziwy dom. Od momentu debiutu reprezentował barwy "Dumy Katalonii" w pięciu spotkaniach, strzelając dwie bramki, a także notując jedną asystę.