Kliknij, aby zobaczyć zapis relacji na żywo z meczu Polonia Bytom - Arka Gdynia! Już w 3. minucie Mariusz Ujek z bliska przelobował bramkarza Arki, ale z asekuracją zdążył Noll, który wybił piłkę zanim ta wpadła do pustej bramki. Po chwili groźnie strzelał Jarecki. Polonia zaczęła agresywniej, a trener Arki Dariusz Pasieka ze zdziwieniem i groźbą w oczach patrzył na swój zespół. Jednak po ciekawym początku, tempo siadło, a gra toczyła się głównie w środku pola i nic nie zapowiadało dramatu gości. Rozegrał się on pomiędzy 34. a 36. minutą. Najpierw Michał Płotka niefortunnie wybijał piłkę z linii pola karnego i trafił w Ujka, a ten skorzystał z prezentu i w sytuacji sam na sam z bramkarzem posłał piłkę do siatki. Piłkarze Arki domagali się od sędziego by nie uznał gola, twierdząc że Ujek przyjął piłkę ręką, ale nic nie wskórali, w dodatku Norbert Witkowski zarobił żółtą kartkę. Arkowcy nie otrząsnęli się jeszcze po ciosie, a już po chwili znów musieli wyciągać piłkę z bramki, bo Bruma tak podawał piłkę głową do swojego bramkarza, że idealnie wpadła w "widły". Po przerwie Arka zaatakowała odważniej, a bytomianie cofnęli się do defensywy. Gdynianie mieli dużą przewagę, ale niewiele z niej wynikało. Goście często strzelali, ale najczęściej pudłowali. Najbliżej zdobycia kontaktowego gola był Paweł Zawistowski - w 63. minucie trafił w słupek. Zawistowski próbował zaskoczyć Gąsińskiego jeszcze kilkakrotnie, ale miał duże problemy ze skutecznością. Po meczu powiedzieli: trener Arki Dariusz Pasieka: - Źle zaczęliśmy ten mecz i już na początku mogliśmy przegrywać. Nasza obrona nie radziła sobie z długimi podaniami bytomian. Przy obu straconych bramkach mieliśmy bezpośredni udział. Potem przegrywając 0-2 wiedzieliśmy, że nie mamy nic do stracenia i to co mieliśmy, rzuciliśmy do przodu. Co z tego, że mieliśmy w drugiej połowie przewagę skoro nie wykorzystaliśmy stworzonych sytuacji. Porażka boli, zwłaszcza poniesiona w takich okolicznościach. Trener Polonii Jan Urban: - To był wyrównany mecz, w którym my mieliśmy więcej szczęścia. Drugi gol to taki mały prezent ze strony Arki. Wiedzieliśmy, że w drugiej połowie goście będą musieli atakować i nastawiliśmy się na kontry. Wygrana cieszy. Zwłaszcza, że pokonaliśmy sąsiada w tabeli. Myślę, że do końca sezonu sytuacja w dolnej połówce tabeli będzie bardzo interesująca. Polonia Bytom - Arka Gdynia 2-0 (2-0) Bramki: 1-0 Mariusz Ujek (34.), 2-0 Marciano Bruma (36. samobójcza). Sędzia: Michał Mularczyk (Skierniewice). Widzów 3000. Żółta kartka - Polonia Bytom: Miroslav Barcik. Arka Gdynia: Norbert Witkowski, Paweł Zawistowski, Joseph Desire Mawaye, Marciano Bruma. Polonia Bytom: Szymon Gąsiński - Peter Hricko, Michal Hanek, Mateusz Żytko, Arkadiusz Mysona (27. Błażej Telichowski) - Miroslav Barcik, Szymon Sawala, David Kobylik, Marcin Radzewicz, Dariusz Jarecki (73. Łukasz Tymiński) - Mariusz Ujek (88. Tomasz Mikołajczak). Arka: Norbert Witkowski - Marciano Bruma, Ante Rozić, Maciej Szmatiuk, Emil Noll - Tadas Labukas (82. Wojciech Wilczyński), Marcin Budziński, Michał Płotka (46. Mirko Ivanovski), Paweł Zawistowski, Miroslav Bozok - Joseph Desire Mawaye. Zobacz terminarz i tabelę Ekstraklasy