1 listopada 1946 roku w Toronto, w inauguracyjnym spotkaniu NBA miejscowi Huskies zmierzyli się z New York Knicks. Schectman, zawodnik zespołu gości, uzyskał pierwsze punkty. "Rzuciłem oburącz o tablicę. To było wtedy standardowe zagranie, bardzo często stosowane. Za występ w pojedynczym spotkaniu dostawałem 60 dolarów. Dziś ta kwota wydaje się zabawna. Przecież teraz koszykarze zarabiają tyle w... minutę. Nie zrozumcie mnie źle. Nie mam do nikogo pretensji ani żalu, po prostu teraz są inne czasy. Uważam, że dziś zawodnicy NBA są najlepszymi sportowcami na świecie i są warci każdego wydanego na nich centa. Jednocześnie jestem dumny z tego, że byłem jednym z pionierów NBA" - mówił Schectman w wywiadzie dla ESPN w 2003 roku. W pamiętnym meczu Knicks zwyciężyli 68:66. "Ossie" w jedynym swoim pełnym sezonie ligowym 1946/47 zagrał w 54 spotkaniach, po czym podjął decyzję o zakończeniu zawodowej kariery. Później występował w mniej znaczących ligach. W 1994 roku został włączony do koszykarskiej Galerii Sław. "On był prawdziwym pionierem NBA, a jego rzut na zawsze zapisał się w historii" - powiedział na wiadomość o śmierci Schectmana komisarz ligi David Stern. Zgon nastąpił 30 lipca, ale rodzina poinformowała o nim dopiero 1 sierpnia.