Spurs dobrze zaczęli pojedynek przeciwko Grizzlies. Do przerwy prowadzili 68:51, a ich największa przewaga wyniosła 19 punktów. Grizzlies potrafili jednak odrobić straty, a ich zwycięstwo przypieczętowała czwarta kwarta, którą wygrali 33:14. Goście musieli sobie w sobotę radzić bez kilku ważnych graczy. Byli nimi: Ja Morant (zawieszenie), Marcus Smart (kostka), Luke Kennard (kolano), Brandon Clarke (Achilles) i Steven Adams (kolano). Dwaj ostatni już nie zagrają w obecnym sezonie. Sochan z rekordowym występem, Wembanyama błyszczał, ale koniec ten sam Koszykarzy Grizzlies do triumfu poprowadzili: Jaren Jackson junior, który zdobył 27 punktów, Desmond Bane (26), a Santi Aldama i Ziaire Williams dodali po 17. W drużynie gospodarzy najlepszym strzelcem był Keldon Johnson, który zdobył 22 "oczka", Wembanyama miał 19 punktów, 13 zbiórek, osiem bloków, cztery asysty i jeden przechwyt, natomiast po 16 "oczek" dołożyli Zach Collins i Sochan. NBA. 33 minuty Sochana, kolejna porażka Spurs Polak rozegrał tym razem 33 minuty, trafiając 5 z 8 z rzutów z gry, w tym 1 z 2 zza łuku i 5 z 6 rzutów wolnych. Podopieczni Gregga Popovicha nie są w stanie wygrać od 2 listopada, kiedy to pokonali Phoenis Suns. Ich bilans w lidze wynosi 3-10, co czyni Spurs najgorszą drużyną Konferencji Zachodniej. NBA nie miała litości po dantejskich scenach. Kary dla winowajców, jedna ogromna Czwartą kwartę gospodarze zaczęli od serii 24:5. W jej trakcie Jakcson junior zdobył 10 punktów. Ekipa z Teksasu zostaje w domu i w kolejnym spotkaniu podejmie na własnym parkiecie w poniedziałek LA Clippers. Wyniki sobotnich meczów NBA: Charlotte Hornets - New York Knicks 108:122 New Orleans Pelicans - Minnesota Timberwolves 120:121 San Antonio Spurs - Memphis Grizzlies 108:120 Milwaukee Bucks - Dallas Mavericks 132:125 Chicago Bulls - Miami Heat 102:97 Golden State Warriors - Oklahoma City Thunder 123:130 po dogrywce