Teraz wszystkie atuty są w rękach zespołu z Tekasu, bowiem szósty mecz odbędzie się piątkowej nocy w San Antonio. "Słońca" przez ponad trzy kwarty utrzymywały bezpieczną, wydawało się, dziesięciopunktową przewagę, ale w decydujących chwilach to jednak rywale pokazali charakter. Celne "trójki" Finleya i Ginobiliego sprawiły, że goście szybko zniwelowali straty. Spurs na pierwsze w tym starciu prowadzenie (84:81) wyprowadził dopiero 37 sekund przed końcem celnym rzutem z dystansu Bruce Bowen. Nash i spółka robili później co mogli, ale wyrachowanie doświadczonej ekipy z San Antonio wzięło górę. Na Wschodzie również górą byli przyjezdni. New Jersey Nets wygrali bowiem w Cleveland z Cavaliers 83:72, ale "Kawalerzyści" w serii "best of seven" prowadzą jeszcze 3-2 i to oni są bliżej finału w Eastern Conference. Wyniki środowych spotkań: Phoenix Suns - San Antonio Spurs 85:88 Suns: Shawn Marion 24, Steve Nash 19, Kurt Thomas 15, Raja Bell 10, James Jones 9, Leandro Barbosa 8 Spurs: Manu Ginobili 26, Tim Duncan 21, Michael Finley 13, Tony Parker 11, Bruce Bowen 9, Fabricio Oberto 6, Jacque Vaughn 2 Stan rywalizacji: 3-2 dla Spurs Cleveland Cavaliers - New Jersey Nets 72:83 Cavs: LeBron James 20, Zydrunas Ilgauskas 16, Daniel Gibson 8, Sasha Pavlovic 8, Larry Hughes 7, Drew Gooden 4, Donyell Marshall 3, Eric Snow 3, Anderson Varejao 3 Nets: Jason Kidd 20, Richard Jefferson 15, Mikki Moore 14, Bostjan Nachbar 13, Vince Carter 12, Eddie House 3, Josh Boone 2, Marcus Williams 2, Antoine Wright 2 Stan rywalizacji: 3-2 dla Cavaliers