Sportowy dramat zespołu San Antonio Spurs wciąż trwa - a kryzys klubu z Teksasu z tygodnia na tydzień pogłębia się poprzez kolejne porażki. Jeszcze nie tak dawno prowadzeni przez Gregga Popovicha SAS "odznaczyli się" wyrównaniem swoistego antyrekordu z poprzedniego sezonu, kiedy to odnieśli 16 przegranych z rzędu. Jeśli ktoś jednak liczył na przełamanie "Ostróg" w kolejnej potyczce, to... rzeczywistość brutalnie zweryfikowała te nadzieje. W nocy z 11 na 12 grudnia Spurs ulegli bowiem Houston Rockets 82:93, choć starcie zaczęło się lepiej dla drużyny z San Antonio, która pierwszą kwartę wygrała 21:19. Znamienny jest tu fakt, że "Rakiety" w ubiegłej kampanii posiadały równie zły bilans sezonu regularnego co ich rywale z tego samego stanu (22 triumfy, 60 porażek), ale w bieżących rozgrywkach otrząsnęły się z wszelkiej niemocy i obecnie znajdują się w okolicach środka tabeli Konferencji Zachodniej. Dramat podczas meczu, kibic zasłabł na trybunach. Nie udało się go uratować Houston Rockets - San Antonio Spurs. Świetni Eason i Wembanyama, ważny występ Sochana Jeśli mowa o indywidualnych osiągnięciach poszczególnych zawodników w meczu Rockets - Spurs, to zdecydowanie najlepiej na parkiecie spisał się Tari Eason, który nie tylko zdobył najwięcej punktów (18), ale i dołożył do tego 14 zbiórek, kompletując double-double. Wśród "Ostróg" najlepszy był z kolei Victor Wembanyama, w którym niezmiennie pokładane są ogromne nadzieje - Francuz uzyskał 15 pkt, zapisując przy swoim nazwisku również aż 18 zbiórek, najwięcej ze wszystkich graczy. Warto nadmienić, że u SAS jedynie odrobinę mniej skuteczny w ataku był m.in. Devin Vassell (14 "oczek"). Jeśli zaś mowa o jedyny reprezentancie Polski w NBA, Jeremym Sochanie, to ten wypracował nieco mniej imponującą linijkę (siedem pkt, sześć zbiórek, dwie asysty), natomiast najważniejszy jest fakt, że 20-latek najwyraźniej na stałe powrócił do pierwszej piątki swojego zespołu - po tym, jak starcie z Timberwolves rozpoczął on na ławce, Sochan powrócił do wyjściowego składu w potyczce przeciwko Bulls, a teraz od pierwszych sekund gry mierzył się również i z Rockets. To naprawdę dobre wieści i spora ulga dla jego fanów, którzy mieli prawo być zaskoczeni niedawną roszadą ze strony Popovicha. Dantejskie sceny, skoczyli sobie do gardeł. Duszenie jak w MMA NBA. Spurs niebawem rozegrają dwa mecze z Lakers Spurs nie będą teraz mieli łatwego zadania w sprawie ewentualnego przełamania przykrej passy przegranych - dwa kolejne mecze, zaplanowane na 14 i 16 grudnia (odpowiednio o godz. 02.00 i 01.30) rozegrają przeciwko rozpędzonym Los Angeles Lakers, którzy z pewnością będą dodatkowo zmotywowani przez swój ostatni sukces, czyli wygranie In-Season Tournament. NBA. Wyniki wszystkich wtorkowych meczów Charlotte Hornets - Miami Heat 114:116 Detroit Pistons - Indiana Pacers 123:131 Orlando Magic - Cleveland Cavaliers 104:94 Philadelphia 76ers - Washington Wizards 146:101 Atlanta Hawks - Denver Nuggets 122:129 New York Knicks - Toronto Raptors 136:130 Houston Rockets - San Antonio Spurs 93:82 Memphis Grizzlies - Dallas Mavericks 113:120 Milwaukee Bucks - Chicago Bulls 133:129 (po dogrywce) New Orleans Pelicans - Minnesota Timberwolves 121:107 Oklahoma City Thunder - Utah Jazz 134:120 Sacramento Kings - Brooklyn Nets 131:118 Los Angeles Clippers - Portland Trail Blazers 132:127