"Wojownicy" śrubują klubowy rekord kolejnych zwycięstw. Obecnie żadna inna drużyna w lidze nie może pochwalić się bilansem 19 wygranych i dwóch porażek. W środę, tradycyjnie już, główną siłą napędową gospodarzy byli Klay Thompson, który zdobył 21 punktów i Stephen Curry - 20 pkt, siedem asyst i tyle samo zbiórek. To oni w dużym stopniu przesądzili o tym, że w ostatniej kwarcie ekipa z Kalifornii wypunktowała rywali 32:17 (w końcówce 11:0), zapewniając sobie triumf w całym spotkaniu. "Rakietom" nie wystarczyła dobra postawa Jamesa Hardena, który - grając z bólem pleców - zanotował 34 pkt i osiem zbiórek. Do historii zapisał się też tego dnia trener gospodarzy Steve Kerr. Jest jedynym szkoleniowcem-debiutantem w historii NBA, który wygrał 19 meczów w swoich pierwszych 21 pojedynkach. - To oznacza, że jestem najszczęśliwszym coachem w historii NBA. To wszystko dlatego, że przejąłem naprawdę bardzo dobry zespół. Musimy wciąż jednak zwiększać liczbę w kolumnie zwycięstw, ponieważ zostało jeszcze 61 spotkań - zastrzegł Kerr. W dobrych humorach są również gracze Clippers, którzy z Indianapolis wrócili z dziewiątym ligowym triumfem z rzędu. To czwarta z najdłuższych pod tym względem serii tego klubu. Najwięcej punktów dla gości zdobył w tym meczu Jamal Crawford - 18. Żaden z podopiecznych Doca Riversa nie przekroczył granicy 20 pkt, choć warto odnotować aż 15 asyst Chrisa Paula. W pierwszej połowie pojedynku stracili oni 15-puntkowe prowadzenie, do czego przyczynił się w głównym stopniu brak spójnej obrony. W końcówce udało im się jednak przetrwać napór rywali i utrzymać przewagę. W ekipie Pacers wyróżnił się C.J. Miles, zdobywca 30 pkt. Na przeciwnym biegunie w porównaniu z "Wojownikami" są w lidze koszykarze Philadelphia 76ers, którzy w środę przegrali na wyjeździe z Atlanta Hawks Atlanta Hawks 79:95. Ich obecny bilans to zaledwie dwa zwycięstwa i aż 19 porażek. "Jastrzębie" z kolei odnieśli ósme zwycięstwo z rzędu. Dłuższą serię zanotowali poprzednio 17 lat temu, gdy zaczęli sezon od 11 kolejnych triumfów. Kyle Korver trafił dla ekipy gości pięć "trójek", a łącznie zgromadził 17 pkt. Tyle samo rzucił Paul Millsap. W drugim z zespołów najskuteczniejszy był Rosjanin Aleksiej Szwed - 13 pkt. Wyniki środowych meczów w lidze koszykówki NBA: Charlotte Hornets - Boston Celtics 96:87 Indiana Pacers - Los Angeles Clippers 96:103 Orlando Magic - Washington Wizards 89:91 Atlanta Hawks - Philadelphia 76ers 95:79 Chicago Bulls - Brooklyn Nets 105:80 Minnesota Timberwolves - Portland Trail Blazers 90:82 San Antonio Spurs - New York Knicks 109:95 Dallas Mavericks - New Orleans Pelicans 112:107 Golden State Warriors - Houston Rockets 105:93 Denver Nuggets - Miami Heat 102:82