LeBron James to nie tylko wybitny koszykarz, ale też wielka sportowa marka - i to na wielu płaszczyznach. W opublikowanym niedawno raporcie serwisu Sportico "King James" znalazł się na pierwszym miejscu w rankingu najlepiej opłacanych sportowców świata, zarabiając na samych tylko kontraktach reklamowych zawrotną kwotę 90 mln dolarów. To jednak nie wszystko, bo zawodnik związany obecnie z Los Angeles Lakers może niebawem w swoisty sposób zostać twarzą... największej transakcji w historii kart sportowych. 8 czerwca - jak informuje m.in. Agencja Reutera - rozpocznie się aukcja, na której będzie można zakupić naprawdę wyjątkowy przedmiot, określany już teraz kolekcjonerskim "Świętym Graalem". "Triple Logoman", czyli karta LeBrona Jamesa warta miliony Przedmiotem wspomnianej licytacji będzie "Triple Logoman" - wyprodukowana w jednym, jedynym egzemplarzu przez firmę Panini karta zawierająca trzy naszywki z logiem NBA, które zostały ściągnięte ze strojów, w jakich James rozgrywał swoje mecze w najlepszej koszykarskiej lidze świata. Każda z nich pochodzi z innego okresu kariery sportowca i symbolizuje występy w Cleveland Cavaliers, Miami Heat i LA Lakers. "Najlepszym porównaniem, jakie mógłbym przytoczyć dla współczesnego czytelnika, byłoby wyobrażenie sobie Willy'ego Wonki, jego fabryki czekolady i poszukiwania złotego biletu" - mówił Ken Goldin, prezes wykonawczy domu aukcyjnego odpowiedzialnego za całą akcję. "Należałoby sobie tylko wyobrazić jeden bilet zamiast pięciu" - podkreślił mężczyzna, nie pozostawiając złudzeń co do tego, z jakim unikatem mamy do czynienia. Zdaniem Goldina "Logoman" może spokojnie przebić pułap sześciu milionów wydanych na niego dolarów, a nawet zagrozić rekordowi wynoszącemu 6,6 mln dolarów - taka suma została bowiem wypłacona w sierpniu 2021 r. za zakup najdroższej w dziejach karty sportowej, przedstawiającej baseballistę Honusa Wagnera. Istotna różnica między oboma obiektami jest taka, że karta z Wagnerem to prawdziwy antyk - pochodzi z okresu między 1909 a 1911 rokiem, natomiast karta z Jamesem została stworzona niedawno w ramach kolekcji "Flawless" (2020-2021). Tu jak widać zadziałał jednak nietypowy pomysł z umieszczeniem w środku karty dodatkowych pamiątek po graczu. LeBron James ma już na swoim koncie jeden "karciany rekord" Co ciekawe do "Króla Jamesa" należy już inny podobny rekord - w ubiegłym roku karta z jego postacią, pochodząca z czasów debiutanckiego sezonu Amerykanina (rookie year) została sprzedana za 5,2 miliona dolarów, co jest najlepszym wynikiem wśród koszykarzy. Pomógł tu na pewno fakt, że na przedmiocie znajdował się autograf zawodnika. Kolekcjonowanie kart z wizerunkami sportowców to w Ameryce Północnej gigantyczny biznes - jest to bardzo powszechne hobby, na które mieszkańcy kontynentu chętnie wydają swoje pieniądze, zarówno ci anonimowi, jak i sławni. Jak pisze Reuters nieudaną próbę poszukiwań "Triple Logomana" podjął niedawno popularny kanadyjski raper Drake, który wydał krocie na 10 różnych, bardzo drogich zestawów kart w nadziei, że uda mu się zdobyć tę jedną, wyjątkową. Na cenę tych przedmiotów mogą wpływać różne czynniki - np. przez pewien czas wzrastała wartość (i zainteresowanie) kartą Marka Jacksona (NY Knicks) z przełomu lat 80. i 90., bo na zaprezentowanym na niej zdjęciu w tle dopatrzono się... Erika i Lyle'a Menendeza, braci-morderców odpowiedzialnych za śmierć własnych rodziców. Na szczęście za obiektem sprzedawanym przez dom aukcyjny Goldin nie kryje się żadna mroczna historia. Kartę z "Kingiem Jamesem" będzie można licytować od 8 do 25 czerwca. Zobacz także: Golden State Warriors wyrównali stan rywalizacji w finale NBA