19-letni Polak obejrzał sukces kolegów z ławki rezerwowych. O nieznacznym zwycięstwie "Słońc" 99:97 przesądził Joe Jonhson, którego rzut z odchylenia na 1,4 sekundy przed końcową syreną znalazł drogę do kosza rywali. Koledzy Macieja Lampe jeszcze w drugiej kwarcie przegrywali różnicą 21 punktów, jednak dzięki skutecznej grze w trzeciej odsłonie szybko odrobili straty. 56 sekund przed końcem trzeciej kwarty Suns objęli prowadzenie 67:65 i odtąd widzowie w Houston oglądali wymianę "kosz za kosz". Na 6 sekund przed ostatnią syreną trzypunktowe prowadzenie gospodarzy zniwelował celnym rzutem z dystansu Shawn Marion (29 pkt), który był najskuteczniejszym wśród Suns w tym spotkaniu. Cenne zwycięstwo wywalczył ekipie z Phoenix ekwilibrystycznym rzutem Joe Johnson (w sumie 19 "oczek"). Zespół z Arizony przerwał w ten sposób passę czterech kolejnych wygranych, a Rockets z kolei doznali pierwszej porażki po serii pięciu wygranych z rzędu.. W drużynie z Houston najlepiej na parkiecie radził sobie Yao Ming, który podobnie jak Marion zdobył 29 punktów. Chiński środkowy zaliczył również 19 zbiórek i 6 bloków. Nieoczekiwanie sporo wrażeń dostarczył fanom mecz w LA, gdzie Lakers gościli słabiutkie w tym sezonie Orlando Magic. Staples Center przez cały czas żyło jednak pojedynkiem Bryant-McGrady, z którego ostatecznie podwójnie zwycięsko wyszedł lider "Jeziorowców". Kobe Bryant zdobył 38 punktów (zaledwie "oczko" mniej McGrady), a zespół z Miasta Aniołów dopiero po dogrywce pokonał rywali 113:110. Na parkiecie świetnie radził sobie również Shaquille O'Neal, który zakończył mecz z dorobkiem 27 punktów i 23 zbiórek. W trzecim poniedziałkowym meczu Golden State Warriors pokonali przed własną publicznością San Antonio Spurs 97:80 i przerwali serię dziewięciu kolejnych porażek. Najwięcej punktów dla Warriors zdobył Jason Richardson (22). Wśród pokonanych najskuteczniejszym okazał się Tony Parker. Francuz zdobył 29 punktów. Zobacz wyniki oraz zdobywców punktów w spotkaniach NBA z 15 marca