Po dwóch spotkaniach "Celtowie" prowadzą 2-0 i by doszło do meczu numer pięć Lakers muszą wygrać co najmniej jedno z najbliższych starć. Finałowa walka toczy się do czterech zwycięstw. Tak wysokie oficjalne ceny to rezultat szału jaki opanował kobiców ligi NBA po awansie do finału dwóch najbardziej utytułowanych drużyn w historii. 15 czerwca w USA obchodzony jest dzień ojca. Jako alternatywę do wybrania się z tatą na mecz Lakers - Celtics dziennikarze "Daily News" proponują inne prezenty za porównywalne pieniądze - na przykład samochód maserati quattroporte, dwupokojowy domek letniskowy w Belize, albo 106-dniowy, luksusowy rejs dookoła świata. "Nigdy nie widziałem czegoś podobnego. Cena wynika jednak z popytu - odkąd wiadomo kto zagra w finale jest on wręcz niebywały" - wyjaśnił Lee Zeidman, dyrektor Staples Center, która została oddana do użytku w 1999 roku i może pomieścić około 19 tysięcy widzów. Każdego dnia co najmniej 20 chętnych zgłasza się po zakup jednego z miejsc luksusowych - po 18 tysięcy dolarów. Popyt ponad trzykrotnie przekroczył ubiegłoroczne zapotrzebowanie. Wszyscy, którzy liczą się w życiu towarzyskim Los Angeles chcą być obecni na meczach. Zdaniem sprzedawców biletów z kilkudziesięcioletnim stażem jeszcze nigdy nie było takiego szału cenowego. Nawet wejściówki na mecze finałowe ligi futbolu amerykańskiego NFL (Super Bowl) zwykle nie przekraczają 10 tysięcy dolarów. Na mecze numer trzy i cztery ceny u sprzedawców w internecie są niższe. Od 400 dolarów za miejsca niemal pod dachem hali, skąd koszykarze wyglądają jak dzieci biegające po placu zabaw, do 29 tysięcy za fotel przy linii bocznej boiska. Ceny na mecz numer pięć zostały dodatkowo wywindowane z powodu dużych oczekiwań - kibice w "Mieście Aniołów" uważali Lakers za faworytów i spodziewali się co najmniej jednej wygranej w Bostonie. W takim wypadku spotkanie 15 czerwca mogłoby decydować o mistrzostwie dla podopiecznych Phila Jacksona. Tak się jednak nie stanie - Celtics wygrali dwa spotkania i to oni są bliżej wywalczenia 17. mistrzostwa w historii. Cena miejsca przy ławce Lakers lub w pobliżu siadającego zwykle blisko rezerwowych gości słynnego aktora Jacka Nicholsona jest wstrząsająca nawet dla bogatszych bywalców Staples Center. Wynajęcie wygodnej loży na 44 osoby kosztuje około 50 tysięcy. W hali w Bostonie miejsca przy boisku wyceniane sa na 8-9 tysięcy dolarów.