Turek, który wraz z Marcinem Gortatem i pozostałymi kolegami z Orlando Magic jest na bardzo dobrej drodze do awansu do drugiej rundy play-off (ekipa z Florydy prowadzi z Toronto Raptors 3:1), rozgrywa najlepszy sezon w karierze. 29-letni skrzydłowy wystąpił we wszystkich 82 spotkaniach rundy zasadniczej (co zdarzyło mu się po raz pierwszy odkąd w 2000 roku trafił do NBA) przeciętnie notując po 19,5 pkt, 5,7 zb i 5 as w każdym meczu. W głosowaniu, w którym wzięło udział 125 dziennikarzy piszących o NBA, Turkoglu zgromadził 380 punktów. Kolejne lokaty zajęli Rudy Gay z Memphis Grizzlies (167), LaMarcus Aldridge z Portland Trail Blazers (128) i Al Jefferson z Minnesota Timberwolves (100). - To dla mnie wielki zaszczyt. Dziękuje wszystkim osobom, które od początku wierzyły we mnie w Orlando. Ten sezon jest dla mnie szczególny. Dziękuje trenerowi i wszystkim kolegom z zespołu - powiedział turecki skrzydłowy po odebraniu nagrody. Statystyki pokazują, że Orlando to dobre miejsce dla zawodników, którzy chcą się rozwijać na zawodowych parkietach. Przed Turkoglu po NBA Most Improved Player Award sięgnęli bowiem m.in. Scott Skiles (1991), Darrell Armstrong (1999) i Tracy McGrady (2001). Wszyscy zostali wyróżnieni grając dla Magic.